Powiat Gniezno: kleszcze mogą być zagrożeniem nie tylko w lasach

Powiat Gniezno: kleszcze mogą być zagrożeniem nie tylko w lasach

Jeśli chodzi o problem chorób odkleszczowych, to niestety w ciągu ostatnich paru lat sytuacja w Wielkopolsce pogorszyła się. Kiedyś mówiło się, że kleszcze na wschodzie i południu Polski są przenosicielami groźnych chorób. W zachodniej części kraju zdarzało się rzadko. W tej chwili problem narasta. Południowo wschodnie rejony Polski nadal są bardziej narażone, ale u nas przypadków chorób jest coraz więcej. - U zwierząt i u ludzi - dodaje Magdalena Regiec, weterynarz z Gniezna. - Musimy pamiętać po każdym spacerze, żeby dokładnie obejrzeć siebie, rodzinę i naszych czworonożnych przyjaciół - dodaje.

Do zakażenia człowieka dochodzi w trakcie ssania krwi przez kleszcza. W miejscu ukłucia, nawet po kilku dniach, może pojawić się ból i zaczerwienienie. Ważny jest ubiór, najlepiej długie spodnie, skarpetki. W sklepach dostępnych jest wiele preparatów odstraszających które może nie zdziałają cudów, ale na pewno trochę odstraszają nieproszonych gości.

A z czego bierze się większa ilość kleszczy? - Wiąże się to z ociepleniem klimatu, zimy już nie są takie jak kiedyś, a to sprzyja rozwojowi kleszczy - tłumaczy Magdalena Regiec. Kleszcze nie występują już tylko w lasach i zacienionych miejscach, ale bardzo często przed domem, niekoniecznie w cieniu, to też bardzo się zmieniło. Mam dom, który znajduje się frontem od południa i, niestety, ostatnio pracując w ogródku, natknęłam się na kleszcza. Także po każdym wyjściu z domu powinniśmy się oglądać. Oczywiście, nie wpadajmy w paranoje, wystarczy zwykła uwaga - dodaje nasza rozmówczyni.

Co jednak w sytuacji, kiedy istnieje realne zagrożenie wystąpienia boreliozy, która może nastąpić po ukąszeniu przez kleszcza? Może dojść do zaatakowania stawów, układu nerwowego lub krążenia. W konsekwencji możemy mieć także do czynienia z przewlekłym zapaleniem mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych. Jest to zatem choroba bardzo groźna.Eksperci podkreślają, że rumień o średnicy przynajmniej 5 cm może świadczyć o zakażeniu krętkiem i wymaga specjalistycznego leczenia antybiotykami.

A co w przypadku, jeśli na boreliozę lub inną chorobę zachorują nasze zwierzęta? - Preparatów jest wiele, od najprostszych, które nakrapla się na skórę karku, po tabletki i obroże. Te ostatnie działają najdłużej. Tabletki to nowość na rynku. Ich największą zaletą jest to, że zaczynają działać po 12 godzinach (obroże po 48h), co daje nam najmniejsze ryzyko zakażeniem chorobami odkleszczowymi u psów - mówi Magdalena Regiec. - Oprócz tego możemy nasze zwierzaki zaszczepić przeciwko boreliozie, jednej z najpowszechniejszych i najbardziej znanych chorób odkleszczowych. Niestety bardzo mało właścicieli decyduje się na szczepienie. Oprócz boreliozy innymi groźnymi chorobami są: babeszjoza, anaplazmoza, wirusowe zapalenie mózgu, mykoplazmoza - dodaje nasza rozmówczyni.

Niestety, większość tych chorób zaczyna się w sposób niewinny i często lekceważony przez właścicieli. Zwierzak jest osowiały, nie chce jeść, występują biegunka i wymioty. Są to bardzo niespecyficzne objawy, aczkolwiek trzeba pamiętać, że jeśli zauważyło się wcześniej u swojego pupila kleszcza, należy się udać do lekarza weterynarii i wykluczyć choroby odkleszczowe. - Jeśli chodzi o świadomość ludzi to myślę że jest coraz lepsza. Właściciele pytają, jak długo preparat działa, jakie są możliwe skutki uboczne - dodaje M. Regiec.