Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat Gniezno: Ułani na koniach na obchody 3 maja przyjadą nielegalnie?

IB
- My i tak na tych koniach przyjedziemy - zapowiada Robert Gaweł.
- My i tak na tych koniach przyjedziemy - zapowiada Robert Gaweł. Iza Budzyńska
Garnizon Gniezno w historycznych strojach i na koniach chciał włączyć się w obchody 3 maja. W oficjalnym programie przemarsz się nie znalazł. Zabrakło jednego telefonu. Czyjego?

Grupa, zajmująca się rekonstrukcją historyczną, planowała przejechać ulicami Gniezna na koniach, w strojach 3. Pułku Ułanów. Robert Gaweł, historyk, radny powiatu gnieźnieńskiego, zaznacza, że rozmawiał o tym ze starostą Dariuszem Pilakiem, zwrócił się też do biura rady. W zatwierdzonym i wydrukowanym programie obchodów rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja nic o Garnizonie Gniezno nie ma. Obie strony utrzymują, że czekały na telefon z potwierdzeniem.

Robert Gaweł podczas ostatniej sesji rady powiatu, w czwartek, poinformował, że około dwa tygodnie wcześniej rozmawiał ze starostą. Kiedy później zwrócił się do dyrektorki biura rady, jak się okazało, kiedy program był już gotowy, dowiedział się, że udział ułanów jest niemożliwy.

- Więc pytam, panie starosto, co się stało, że nie możemy uczestniczyć w tych obchodach, żeby mieszkańcy zobaczyli coś więcej, niż tylko składanie kwiatów i coś więcej, niż mszę świętą, w której część gnieźnian uczestniczy? - zwrócił się do starosty.

Dariusz Pilak tłumaczy, że oczekiwał informacji zwrotnej, ale takiej nie dostał. Dodaje, że w uroczystościach uczestniczyć może każdy mieszkaniec.

- My to traktujemy jako odrzucenie naszej oferty - mówi R. Gaweł. - To przecież pan, jako starosta, powinien mieć inicjatywę. Nie, żebym ja chodził. Jeżeli raz powiedziałem, to pan powinien moim zdaniem zadzwonić, powiedzieć: róbmy to.

Według radnego Gawła członków stowarzyszenia zaskoczyło, że nie mogą legalnie wystąpić podczas uroczystości. Historyk podkreśla, że sam interpretuje to tak, iż to "kara" ze strony starosty, za krytykę w związku ze sprawą rozbudowy szpitala. Zaznacza też, że w Garnizonie Gniezno działają osoby w ogóle nie zainteresowane polityką, jak i sympatyzujące z różnymi opcjami.

Opowiada także, że przewodniczący stowarzyszenia dostał anonimowy telefon, z którego wynikało, że pojawienie się ułanów na uroczystościach będzie traktowane jako ich zakłócenie.

- Ja nie chcę nikogo podejrzewać, tylko atmosfera, która się wytwarza wokół święta, które powinno łączyć, jednoczyć, jest co najmniej niesmaczna. I informuję wszystkich, że my na tę uroczystość na koniec przyjedziemy - mówi.

Zdaniem starosty Pilaka niesmaczne z kolei jest wyciąganie sympatii politycznych, kiedy stowarzyszenie skupia się wokół swojego celu.

- Te uroczystości, które organizujemy, są w zasadzie już dopięte, domówione, doorganizowane z wszystkimi instytucjami i podmiotami, które są niezbędne, żebyw tym uczestniczyły - mówi starosta.

Dariusz Pilak nie zgadza się, że tu chodzi o politykę. Przypomina wcześniejsze przedsięwzięcia patriotyczne, które były w powiecie realizowane. Nikomu wziąć udziału w obchodach też nie zabrania - jednak na własną odpowiedzialność.

- Jeżeli mają być inne działania, wykraczające poza ustalony porządek i zgody, które są w tym zakresie, to odpowiedzialność będzie ponosiła ta osoba, która będzie to nadzorować i należy pamiętać, żeby wszystkie formalności prawne były spełnione, z tego względu, że te ulice to są także ulice, gdzie są pojazdy, chodzą piesi i to jest też kwestia bezpieczeństwa - odkreśla starosta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto