Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smutne jedzenie w pracy. Breja z ryżu i śmierdząca ryba. Na Facebooku żartują z posiłków odgrzewanych w pośpiechu w biurze

Anna Daniluk
Anna Daniluk
W biurze często jemy w pośpiechu i nie zawsze dbamy o estetykę i smak dania. Kliknij w obrazek, aby zobaczyć m.in. najbardziej zaskakujące przykłady posiłków z profilu "Smutne jedzenie w pracy".
W biurze często jemy w pośpiechu i nie zawsze dbamy o estetykę i smak dania. Kliknij w obrazek, aby zobaczyć m.in. najbardziej zaskakujące przykłady posiłków z profilu "Smutne jedzenie w pracy". gettyimages.com/undefined undefined
Okazuje się, że posiłki jedzone w pracy mogą być powodem do żartów. Wiele z nich nie wygląda apetycznie. W szczególności, gdy jesteśmy zawaleni robotą, mamy mało czasu i w pośpiechu odgrzewamy coś w firmowej mikrofalówce. Zobaczcie zdjęcia z zabawnego profilu "Smutne posiłki w pracy" prowadzonego na Facebooku. Może przypomnicie sobie własne doświadczenia i biurowe przekąski.

W skrócie

Czym jest "smutne jedzenie w pracy"?

Na Facebooku funkcjonuje profil o nazwie Smutne jedzenie w pracy. Internauci podsyłają zdjęcia z jedzeniem, które przeważnie nie wygląda, jakby miało coś wspólnego domowym obiadem czy śniadaniem. Twórcy profilu, często w humorystyczny sposób, komentują zdjęcia potraw, które ludzie zabierają na drugie śniadanie do pracy lub odgrzewają sobie w porze lunchu. W jednym z postów opisują np. trend mindless eating (bezmyślnego jedzenia), jako przeciwieństwo mindfulness eating. Bezmyślne jedzenie ma zaspokoić głód, bez względu na to, jak wygląda. Bo wiadomo - śpieszy nam się.

Kliknij w przycisk, aby zobaczyć przykłady jedzenia z biura

Podkradanie jedzenia

Na profilu znajdziemy też zdjęcia zabawnych ogłoszeń, przyklejanych na biurowych lodówkach, np. że ktoś podkradł koledze z działu masło albo jakiś inny produkt. Popularny kucharz Jakub Kuroń udostępnił na swoim Facebooku żartobliwy post z profilu "Smutne jedzenie w pracy" (mem jest nieco na bakier z ortografią).

"Gdzieś tam jest niebo dla pomidorów
przekrojonych na pół i włożonych do lodówki..." -

- czytamy w opisie zdjęcia pomidorów z firmowej lodówki, o których zapomniał świat.

Jedzenie odgrzewane w biurze

Częstą wpadką osób korzystających z firmowej mikrofalówki do odgrzania jedzenia w pracy jest wstawianie do niej ryby. Wtedy koleżanki i koledzy z pracy czują fetor roznoszący się po biurze. Kolejnym daniem, które traci na atrakcyjności są piramidy z makaronu, które wyjmuje się z pojemników. Przykład widoczny jest poniżej.

- Muszę przyznać, że nie ma nic lepszego niż przynoszenie jedzenia do pracy, kiedy nie ma w biurze lodówki. Szczególnie latem, gdy zapomnisz o swoim posiłku, a w biurze jest 30 stopni Celsjusza i nie ma klimatyzacji. Jedzenie po takim czasie spędzonym w upale pachnie zepsutym mięsem - opowiada Marta, która pracuje w biurze jednej z lubelskich firm.

Przykłady można oczywiście mnożyć, bo chyba każdy z nas ma takie doświadczenia. A kulinarna wyobraźnia współpracowników może zaskoczyć.

Akcesoria, które ułatwią Ci pracę w kuchni

Materiały promocyjne partnera

Zobacz inne tematy kulinarne na Stronie Kuchni:

od 7 lat
Wideo

Wytrawny sernik z pomidorkami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Smutne jedzenie w pracy. Breja z ryżu i śmierdząca ryba. Na Facebooku żartują z posiłków odgrzewanych w pośpiechu w biurze - Strona Kuchni

Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto