Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Start gra o medal mistrzostw Polski

TS
Laskarze Startu w piątkowym półfinale zmierzą się z faworytem turnieju, Grunwaldem Poznań
Laskarze Startu w piątkowym półfinale zmierzą się z faworytem turnieju, Grunwaldem Poznań Waldemar Wylegalski
To będzie prawdziwe święto dla miłośników hokeja na trawie w Gnieźnie. W piątek oraz w sobotę na boisku przy ul. Paczko-wskiego cztery najlepsze drużyny po sezonie zasadniczym zagrają o medale mistrzostw Polski. W tym gronie są także laskarze Startu Gniezno. Czerwono-czarni po głównej części rozgrywek zajęli czwarte miejsce, a to oznacza, że w piątkowym półfinale (godz. 18.00) zmierzą się z Grunwaldem Poznań.

- Wiadomo kto jest faworytem tego spotkania. To jednak będzie tylko jeden mecz. Jestem przekonany, że moi zawodnicy zagrają niesamowicie ambitnie. Naszym atutem będzie własne boisko, ale wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że Grunwald w tym sezonie nawet nie przegrał meczu. Rywale są pod presją, bo muszą to spotkanie wygrać. My natomiast postaramy się pokrzyżować im te plany - mówi trener Startu, Jakub Stranz.

A jak szanse gnieźnian w konfrontacji z najlepszą polską drużyną ostatnich lat ocenia dziennikarz katowickiego Sportu oraz wybitny znawca hokeja na trawie, Andrzej Kuczyński? - Start na pewno będzie miał za sobą publiczność. Zagra też na swoim boisku. Nie wiem jaką gospodarze zastosują taktykę, ale jeśli uda im się w regulaminowym czasie utrzymać wynik remisowy, to później w dogrywce i ewentualnych rzutach karnych wszystko się może zdarzyć - mówi Kuczyński, ale od razu też zaznacza, że to Grunwald będzie zdecydowanym faworytem tego meczu.

- Tak jak i zresztą całego turnieju finałowego. Jakiekolwiek inne rozstrzygnięcie niż wygrana Grunwaldu byłoby ogromną sensacją. Trudno mi jednak uwierzyć w taki scenariusz, że wojskowi wyjadą z Gniezna bez złotego medalu. To jednak jest sport i wszystko się może zdarzyć, choć w hokeju na trawie niespodzianki nie zdarzają się zbyt często. Warto jednak pamiętać, że w tegorocznej walce o medale nie ma miejsca na chwile słabości. Jeden słabszy mecz może mieć ogromne konsekwencje - dodaje dziennikarz.

W drugim półfinale AZS Politechnika Poznańska zmierzy się z Pomorzaninem Toruń. - W tym przypadku bardzo trudno wskazać faworyta. Obie drużyny dysponują porównywalnym potencjałem. Poznaniacy zajęli wyższe miejsce w tabeli, ale do Pomorzanina w ostatnim czasie wróciło sporo zawodników, którzy grali w zagranicznych klubach. Na kogo stawiam? W rundzie zasadniczej ciut lepsi byli laskarze ze stolicy Wielkopolski, ale z drugiej strony za Pomorzaninem przyjadą kibice. Nie wiem, naprawdę nie wiem, na kogo postawić - mówi Kuczyński.

To spotkanie półfinałowe rozegrane zostanie dzisiaj, tzn. w piątek o godz. 20.15. Zawodnicy Startu oraz Grunwaldu wybiegną na boisko przy ul. Paczkowskiego tego samego dnia, ale wcześniej bo o godz. 18.00. Dzień później, czyli w sobotę, przegrani z półfinałów zagrają o brązowy medal mistrzostw Polski (godz. 16.00), a później (godz. 18.15) rozpocznie się najważniejszy mecz tego sezonu, w którym zwycięzcy spotkań półfinałowych walczyć będę o tytuł mistrza kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto