Czworonogiem zajęli się działacze gnieźnieńskiego oddziału TOZ .
- Poza obrażeniami z wypadku bardzo rzucał się w oczy szeroki ślad na szyi, wytarta do skóry sierść i rany na szyi prawdopodobnie od łańcucha, czy linki na której pies był wcześniej przywiązany. Pies był obolały i nie pozwalał się dotknąć, warczał. Mimo licznych telefonów do weterynarzy , nie udało się sprowadzić żadnego na miejsce wypadku. Z pomocą mieszkańców domu przy którym leżał ranny pies udało się włożyć do samochodu i zawieźć do weterynarza, gdzie udzielono mu pomocy - przyznaje Renata Sądej -Frankiewicz, z towarzystwa. Jak dodaje, zwierzę obecnie dochodzi do siebie w gnieźnieńskim schronisku.
Gnieźnieński TOZ prosi wszystkie osoby , które znałyby wcześniejsze losy i właściciela tego psa o kontakt telefoniczny pod nr 61 4270160. Za udzielenie informacji właścicielu potrąconego psa przewidziana jest wysoka nagroda.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?