Na otwarciu placu zabaw obecne były tłumy mieszkańców. Jeszcze przed godziną 17:00 wszystkie urządzenia momentalnie zapełniły się dziećmi spragnionymi zabaw na świeżym powietrzu. Dodatkowe atrakcje czekały na gości również za sprawą Miejskiego Ośrodka Kultury oraz ich stoiska z robótkami plastycznymi, a w jednym z narożników parku chętne osoby miały możliwość przejażdżki na koniach i kucykach. Na festynie nie zabrakło popcornu i waty cukrowej, plecenia warkoczy oraz tymczasowych tatuaży dla najmłodszych. O bezpieczeństwo oraz edukację dzieci na imprezie dbali funkcjonariusze z gnieźnieńskiej policji, a członkowie rady miasta, miejskich świetlic socjoterapeutycznych oraz rady osiedla Starego Miasto przygotowali słodkie niespodzianki i konkursy dla różnych grup wiekowych.
Ogródek Jordanowski przy ul. 3 Maja uchodzi za najstarszy plac zabaw na terenie Pierwszej Stolicy. Przez ostatnie lata zaniedbywany, w końcu doczekał się gruntownej rewitalizacji. Teren podzielono na kilka stref, w których stanęły nowe lub wyremontowane urządzenia. Przygotowano liczne atrakcje dla najmłodszych w postaci huśtawek i drewnianych "zamków". Starsze dzieci mogą korzystać z licznych drabinek oraz odnowionej, charakterystycznej dla tego parku dużej zjeżdżalni i rury do zjeżdżania. W poszczególnych strefach znalazły się zupełnie nowe atrakcje - pojawiła się ścieżka sensoryczna, przestrzeń do grania w koszykówkę, a także odświeżono boisko do piłki nożnej. Nie zapomniano o dorosłych mieszkańcach, dla których postawiono strefę street workout. Inwestycję dopełniły nowe nasadzenia drzew i krzewów.
Koszt prac wyniósł ponad 2,2 miliona złotych. Teren parku jest monitorowany

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szokujące słowa politologa. "Potrzebujemy walizeczki z czerwonym przyciskiem"
- Dzicy lokatorzy sterroryzowali Barcelonę. Walczyło z nimi 300 policjantów!
- Gembicka chce listy firm importujących zboże z Ukrainy. "To musi być transparentne"
- Wiemy, jak wyglądała pomoc dla 14-latki z Andrychowa. Kto ją odnalazł i reanimował?