Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kiszkowie policja wylegitymowała i puściła dwóch podejrzanych mężczyzn. Mieszkańcy: to absurd

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
O zdarzeniu z niedzieli, 15 stycznia informowaliśmy w poniedziałek. Dwóch mężczyzn miało kręcić się po Kiszkowie i robić zdjęcia. Gdy mieszkańcy zablokowali im wyjazd, wezwano policję, która wylegitymowała nieznajomych i ich wypuściła. Mieszkańcy uważają, że niesłusznie.

Do niepokojącej sytuacji doszło w niedzielę, 15 stycznia. Dwóch mężczyzn w nieznanym, zaparkowanym w miejscu publicznym samochodzie kręciło się po Kiszkowie. Według relacji mieszkańców, mężczyźni robili zdjęcia obejściom. Mieszkańcy skrzyknęli się i zablokowali samochód, wzywając policję.

Mundurowi po przybyciu na miejsce wylegitymowali dwóch mężczyzn i pozwolili im odjechać, co nie spotkało się z aprobatą mieszkańców. Dlaczego? Według ich relacji, mężczyźni po zastawieniu samochodu mieli w pośpiechu kasować zdjęcia z telefonów. Policjantom z kolei mieli powiedzieć, że przyjechali na spotkanie towarzyskie…

- Dobrze wiedzieć, że w tych czasach na spotkania towarzyskie przyjeżdża się i robi zdjęcia domów czy wchodzi na posesje obcym ludziom. Dziwne tylko, że panowie gdy tylko doszło do blokady pierwsze co robili to usuwali wszystko z telefonów. Skoro Mieszkańcy sami muszą interweniować zadajmy sobie pytanie po której stronie leży tak na prawdę problem

– pisali zbulwersowani mieszkańcy.

Inna czytelniczka potwierdzała tę wersję:

- Dwóch mężczyzn niepracujących przyjechało super autami z zupełnie innych miejscowości specjalnie do Kiszkowa, żeby się spotkać. Co więcej, postanowili się przejść na spacer i popatrzeć czy bramy od podwórek są otwarte, podotykać tak sobie z ciekawości cudzego sprzętu, a później bez powodu usuwać zawartość z telefonu przed przyjazdem policji. Na pewno nie mieli nic złego na celu, to tylko towarzyskie spotkanie

– ironizowała kobieta w komentarzu do naszego artykułu.

Co na to policja? Jak relacjonowała asp. Sztab. Anna Osińska, oficer prasowy gnieźnieńskiej policji, nie było żadnych podstaw do zatrzymania nieznajomych. Zostali wylegitymowani i sprawdzeni w policyjnych bazach. Nie byli notowani, ani poszukiwani. Dlatego niemożliwe było zarzucenie im zakazanego czynu.

Jednocześnie z uwagi na pojawiające się co jakiś czas osoby obce, kręcące się w szczególności po gminie Kiszkowo policjanci z Kłecka policjanci proszą mieszkańców, by każdorazowo o swoich podejrzeniach lub zaobserwowanej przed chwilą sytuacji niebezpiecznej informować ich o tym pod numerem telefonu 47 77 21 340 lub 112. Im szybciej funkcjonariusze przyjmą zgłoszenie i pojadą na miejsce, tym będą mogli podjąć bardziej skuteczne działania zmierzające do eliminowania zagrożeń lub zatrzymania sprawców ewentualnych włamań.

W Kiszkowie policja wylegitymowała i puściła dwóch podejrzanych mężczyzn. Mieszkańcy: to absurd

W Kiszkowie policja wylegitymowała i puściła dwóch podejrzan...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto