Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 13 maja 2022 roku na placu budowy Miejskiego Ośrodka Kultury w Gnieźnie. Trwał tam – i trwa do teraz generalny remont zabytkowego budynku z czerwonej cegły mający na celu unowocześnienie wnętrz i dostosowanie ich do potrzeb osób niepełnosprawnych. Osiem osób podczas cotygodniowego spotkania sprawdzającego postępy prac spadło z zarwanego drewnianego szalunku z parteru do pomieszczeń piwnicznych.
Wśród poszkodowanych był m.in. dyrektor MOK, Dariusz Pilak i przedstawiciele wykonawcy. Nieoficjalnie wiadomo, że oprócz powierzchownych obrażeń, potłuczeń doszło także do złamania nogi czy kompresyjnego złamania kręgosłupa. Jeden z mężczyzn został przetransportowany na Stadion Mieszka przy ul. Strumykowej, gdzie lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowanego do szpitala w Poznaniu. Na miejscu w dniu zdarzenia pracował powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, prokurator, policja i straż pożarna.
Osiem miesięcy po nieszczęśliwym wypadku nadal trwa postępowanie prokuratorskie. Na razie nie zapowiada się, by zakończyło się ono szybko.
- Postępowanie nadal toczy się w sprawie a nie przeciwko komuś. To bardzo żmudna praca. Prokurator zbierał materiał dowodowy w postaci dokumentacji, przesłuchań świadków. Na obecnym etapie sprawa dojrzała do powołania biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny prac
y – relacjonowała Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa gnieźnieńskiej prokuratury. Śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo pracowników i obecnych wizytujących budowę.
Zobacz też:
Wypadek na budowie MOK Gniezno: nie ma winnych, powołany zostanie biegłego
Wypadek na budowie MOK Gniezno: nie ma winnych, powołany zos...
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?