Dzieje kompanii z Kłecka i rocznica Powstania Wielkopolskiego w Gnieźnie

Spotkaniu towarzyszył wykład dra Bartosza Kruszyńskiego z zakładu historii wojskowej instytutu historii UAM w Poznaniu, który opowiedział o początku Powstania Wielkopolskiego na ziemi kłeckoskiej i dalszych losach oddziału powstańców z tego terenu, którzy później walczyli także w wojnie polsko-bolszewickiej. Piechurzy z Kłecka zostali włączeni do 14. Wielkopolskiej Dywizji Piechoty.

Inicjatorami wydania na nowo historycznej książki byli Bartosz Borowiak i Dawid Jung. Zamierzony cel udało im się osiągnąć z Towarzystwem Miłośników Kłecka i Ziemi Kłeckiej, a także innymi organizacjami propagującymi pamięć o zwycięskim powstaniu, które włączyły się w promocję tej książki.

Publikacja została przepisana i wydana na nowo z jednego zachowanego egzemplarza przedwojennego wydania.
- Udało się je w jakiś sposób zachować, gdyż dużo egzemplarzy zostało zniszczonych w czasie okupacji, dlatego, że był tam spis nazwisk tych, którzy brali udział w Powstaniu Wielkopolskim. Dzięki temu, że nie dostali tego spisu, te osoby nie trafiły w ręce hitlerowców - wyjaśnia Piotr Borowiak, prezes Towarzystwa Miłośników Kłecka i Ziemi Kłeckiej. Przyznaje, że z reprintu cieszą się też potomkowie walczących w 1918 roku.

To kolejna tego rodzaju publikacja. Wcześniej gmina Ki-szkowo wydała "Ofiary zabobonu" Franciszka Ksawerego Tuczyńskiego - książkę opowiadającą o słynnym procesie podejrzanych o czary kobiet. Reprinty książek związanych z historią gminy, czy regionu, jak pokazało spotkanie w CK "eSTeDe" i dyskusja po nim, interesują także zwykłych mieszkańców.

- To bardzo cenna rzecz i cenna lokalna inicjatywa - mówi o reprincie Robert Gaweł, historyk i radny powiatu. - Każda inicjatywa, która ma przybliżać historię, ma przybliżać też jakąś spójność wspólnoty, która jest tu, na tych ziemiach. W Powstaniu Wielkopolskim walczył nie tylko Poznań, nie tylko Gniezno, nie tylko Września, ale też mniejsze ośrodki, właśnie takie jak Kłecko, Łopienno. Inicjatywy, które przywołują lokalnych bohaterów, są bardzo cenne. Istotą sprawy jest, żeby przywołać ludzi, którzy wnieśli ogromny wkład w całe powsta- nie.

Spotkaniu z wykładem towarzyszyła także wystawa zdjęć mieszkańców Kłecka i z czasów Powstania. Piotr Borowiak wspomniał także o planach kolejnej publikacji - tym razem byłby to niewydany do tej pory maszynopis Edmunda Rogalskiego "O mieście Kłecku". Tekst, który nie ujrzał światła dziennego przed śmiercią autora, Towarzystwo Miłośników Kłecka i Ziemi Kłeckiej chciałoby wydać przynajmniej we fragmentach.

Promocja reprintu "Kompanji Kłeckowskiej" była jednym z elementów obchodów zbliżającej się rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Zaczęły się one praktycznie już pod koniec października. Zakończą się w lu- tym. Najważniejszym jednak wydarzeniem będzie rekonstrukcja historyczna 28 grudnia na dziedzińcu dawnych koszar przy ul. Jana III Sobieskiego w Gnieźnie.

Jak wyjaśnia Robert Gaweł, historyk, jeden z organizatorów wydarzenia, nie będzie to dokładne odtworzenie wydarzeń w Gnieźnie - gdzie koszary zdobyto bezkrwawo, podczas gdy żołnierze bawili się w kantynie - ale fabularyzowana inscenizacja, przypominająca wydarzenia w Wielkopolsce. Zachęcać gnieźnian do udziału w widowisku organizatorzy będą w niezwykły sposób - na ulicach będzie można zobaczyć w grudniu wojskową ciężarówkę, z której nadawana będzie muzyka z tamtego czasu, wyświetlany spot filmowy zapowiadający inscenizację. Pojawią się też, tuż przed Bożym Narodzeniem, żołnierze w pruskich mundurach ćwiczący musztrę.

Obok Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego i grupy rekonstrukcyjnej Garnizon Gniezno, w przygotowanie obchodów włączyli się też kibice z Wiary Lecha. Wspólnie przygotowali między innymi wykłady, czy konkurs plastyczny dla dzieci.
W poniedziałek, 3 grudnia o 18.00 w Miejskim Ośrodku Kultury Marek Błaszczyk wygłosi wykład "Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Rodzina Grabskich - praca organiczna na Ziemi Gnieźnieńskiej."