Gębarzewo. Ktoś na przystanku namalował nieprzyzwoite graffiti. ”Naprawiła” je lokalna artystka!

Malwy, kury, kaczki i drzewa – takie obrazki znaleźć można na przystankach we wsi Gębarzewo w powiecie gnieźnieńskim, w gminie Czerniejewo. Nie od dziś miejscowość znana jest z działań na rzecz lokalnej integracji społecznej. We wcześniejszych latach powstawały tam niezwykłe zagrody dożynkowe, które przypominały małe dzieła ze słomy, a w zeszłym roku dzięki lokalnej artystce Julicie Tabace przystanki ozdobione zostały sielskimi obrazami.

Wiejską sielankę kilka dni temu przerwali graficiarze. Najwidoczniej próbowali dorównać umiejętnościom Julity – niestety nie wyszło. Wewnątrz wiaty przystankowej, tuż obok namalowanej gęsi powstała grafika Barta Simspona… ze spuszczonymi spodniami, ukazująca tylną część jego ciała.

Rada sołecka wraz z szefem wsi, Tomaszem Ryszczukiem podjęła jednak decyzję: nie usuwamy, naprawiamy. - Po konsulacjach stwierdziliśmy jednak, że zostawimy powstałe rysunki i z pomocą naszej Julity domalujemy co nie co tak aby pasowało i zakrywało to czego ma nie być widać – napisano na stronie facebookowej sołectwa.

Tym sposobem kobieta z niezwykłym talentem dorysowała młodemu Simpsonowi… majtki. I to nie byle jakie, bo wzorem pasujące do widniejącej tuż obok gąski, która na głowie zawiązaną ma czerwoną chustkę w grochy! Simpson namalowany obok, leżący na wznak otrzymał z kolei poduszkę. Czerwono-biała poducha ma nawet falbankę i chociaż styl grafik znacznie odbiega od pierwotnej koncepcji twórców sielskich obrazów, to jednak wszystko do siebie pasuje. To się dopiero nazywa połączenie stylów!

Sołtys Gębarzewa przy okazji apeluje: - Kierujemy tutaj aple dla Artystow, którzy chcą rysować graffiti na naszych przystankach i murach. Zgłoście się do nas a z pewnością znajdziemy dla Was odpowiednie miejsce na waszą twórczość.