Gnieźnieńska przychodnia bez kontraktu od 1 lipca? NFZ: trwa weryfikacja

Minister Zdrowia, Adam Niedzielski, podczas konferencji prasowej 23 czerwca poinformował, że około 70 placówek Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Polsce nie może liczyć na przedłużenie kontraktu z funduszem zdrowia. Powodem ma być bardzo wysoki, bo wynoszący niekiedy ponad 90 procent odsetek porad lekarskich udzielanych telefonicznie. Oznacza to, że przychodnie nie były dostępne dla pacjentów. Jak ogłosił NFZ, w samej Wielkopolsce 15 poradni udzielało powyżej 90 procent teleporad. Zgodnie z komunikatem na stronie wielkopolskiego oddziały NFZ, fundusz nie ma zamiaru przedłużyć kontraktu z takimi podmiotami. Jak się okazało, wśród wymienionych miejsc jest także gnieźnieńska przychodnia, Vitamed.

Co na to kierownik poradni gnieźnieńskiej?

- Nie zostałem przez NFZ powiadomiony o możliwości nieprzedłużenia umowy z naszą Przychodnią. W związku z tym, że podczas sporządzania sprawozdań do NFZ wystąpiły problemy informatyczne z kodowaniem wykonanych świadczeń, po przeanalizowaniu raportów wykonanych porad zawnioskowaliśmy do NFZ o ponowną ich weryfikację

– relacjonował w rozmowie z nami Piotr Musiałowicz, kierownik przychodni Vitamed.

Zgodnie z jego słowami, teleporady zostały wprowadzone przez fundusz odgórnie i zalecane w okresie trwania pandemii przepisami prawnymi. - Ministerstwo Zdrowia wprowadziło również Teleplatformę Pierwszego Kontaktu (TPK) na której pacjent może otrzymać teleporadę - dodał mężczyzna.

Centrum medyczne „Na Cymsa” znajduje się pomiędzy ulicami Wrzesińską a Witkowską. Z usług przychodni Vitamed korzysta wielu gnieźnian. W przypadku braku przedłużenia z przychodnią kontraktu, nawet kilka tysięcy mieszkańców Pierwszej Stolicy Polski mogłoby stracić dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej. Nie jest bowiem tajemnicą, że przychodni w Gnieźnie jest zbyt mało, a nowi mieszkańcy mają problem z przypisaniem się do danego lekarza internisty.

Jak zapewnia kierownik Vitamedu, sytuacja powstała w wyniku błędu natury technicznej. Podczas generowania raportu dotyczącego wizyt w przychodni doszło do wygenerowania nieprawdziwych danych.

- Z moich najnowszych informacji wynika, że NFZ powtórnie sprawdził raporty i wyszło, że udzieliliśmy poniżej 90 procent teleporad

– skomentował w poniedziałkowe przedpołudnie przedstawiciel gnieźnieńskiej przychodni

Sytuacja wzbudziła niepokój Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. 25 czerwca prezeska grupy, Bożena Janicka wystosowała oficjalne pismo do funduszu, w którym poprosiła o przedłużenie kontraktu z podmiotami przekraczającymi próg 90 procent udzielonych teleporad na kolejne dwa miesiące. Jak można przeczytać w dokumencie, przychodnie te są dobrze oceniane przez pacjentów i potrzebny jest czas, aby dokładnie przeanalizować sprawozdawczość systemu raportowania. Według porozumienia, wysokie wskaźniki udzielonych telefonicznie porad wynikają z błędów informatycznych i kodowania porad w systemie. Wielkopolski oddział NFZ nie przyjął jednak propozycji przedłużenia kontraktów. Zrzeszeni w PPOZ pracodawcy o swojej sytuacji poinformowali też premiera RP, Mateusza Morawickiego. „Działania ministra odbieramy jako prowokację” – stwierdzono.

28 czerwca na stronie internetowej porozumienia pracodawców pojawił się komunikat podpisany przez B. Janicką: „w związku z wygasającymi umowami i prowadzonymi działaniami przez NFZ w toku prowadzonych rozmów - osiągnięto porozumienie. Umowy zostaną przedłużone”.

Marta Żbikowska-Cieśla z Wielkopolskiego Oddziału NFZ potwierdziła, że fundusz otrzymał poprawione dane od przychodni Vitamed.

- Po weryfikacji okazuje się, że niektóre podmioty zeszły poniżej 90 procent teleporad, ale analiza tych danych nadal trwa. Po tej analizie będziemy podejmowali decyzje

– skomentowała kobieta, zaznaczając, że możliwe jest pomyślne dla gnieźnian rozstrzygnięcie tej sprawy.