Hanna Komorowska-Bednarek: Transza środków z Polskiego Ładu zdaje się, została rozdana, ale już szykuje się kolejna…
Poseł na Sejm RP, Zbigniew Dolata: - Aktualnie zakończył się nabór wniosków w ósmej edycji Polskiego Ładu. Pierwszy nabór wniosków na samorządowe inwestycje strategiczne odbył się w roku 2021. Dofinansowano ponad 4 tys. inwestycji na kwotę 23,4 mld zł. W kolejnej edycji na przełomie 2021 i 2022 roku rząd przeznaczył 30 mld zł na wsparcie ok. 5 tys. inwestycji samorządowych. W ramach trzeciej edycji rządowe środki w wysokości 2,5 mld zł trafiły do gmin popegeerowskich. Łącznie - w 5 edycjach rozdysponowano już ponad 63 miliardy zł.
Ogromna kwota.
- Tak. Dofinansowanie otrzymało ponad 99 procent jednostek samorządu terytorialnego. W tym roku są trzy nabory . Jeden odbył się na przełomie czerwca i lipca i był przeznaczony dla gmin popegeerowskich. To już druga taka edycja. Kolejna - na strefy przemysłowe, w którym aplikować o środki mogły gminy mające na swoim terenie strefę, bądź podstrefę specjalnej strefy ekonomicznej. W trzecim naborze na inwestycje strategiczne, gminy mogą aplikować o środki na trzech poziomach. W pierwszym muszą złożyć wniosek do dwóch milionów, drugim do 8 milionów, a trzecim do 30 milionów. Są też 4 poziomy dofinansowania. Najwyższy poziom, to aż 95 procent i dotyczy inwestycji np. w infrastrukturę drogową, czy wodno-kanalizacyjną. Samorzady dopłacają z własnych środków zaledwie 5 procent. Najniższy - czwarty - poziom dofinansowania to 80% i jest również bardzo korzystny dla samorządów. Rozstrzygnięcie ósmej edycji będzie miało miejsce na przełomie września i października br.
Powiedział Pan o dofinansowaniach samorządów, gmin, miasteczek i wsi popegeerowskich, czy Pana zdaniem to można namacalnie odczuć?
- Tak, chociażby na przykładzie naszego wielkopolskiego regionu. Zrobiłem takie zestawienie środków, które trafiły do pięciu powiatów i 32 gmin w senackim okręgu wyborczym nr 92. Dla porównania: w roku 2015 (ostatni rok rzadów PO-PSL) inwestycje tych jednostek samorządu wyniosły 243 miliony złotych, a na rok bieżący mamy ogromną kwotę 851 milionów złotych. Ten wzrost zawdzięczamy środkom przekazanym przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Ogromna różnica.
- To nawet też policzyłem. To wzrost inwestycji samorządowych o 250 procent. Nie można powiedzieć, że inflacja sprawiła, że ten wzrost jest taki duży, bo inflacja przez te kilka lat wynosi może 30 procent, a tu jest wzrost o 250 procent możliwości inwestycyjnych. Jeśli chodzi o gminy małe, wiejskie, to jest wiele takich przykładów z naszego terenu. Gmina Mieleszyn, bez przemysłu, bez dużych dochodów, w 2015 roku miała cały budżet poniżej 20 milionów, a na wydatki inwestycyjne przeznaczano około pół miliona złotych. Obecnie, dzięki dotacjom z Polskiego Ładu, gmina mogła zrealizować, np. modernizację oczyszczalni ścieków za 9,5 miliona złotych, wiele inwestycji drogowych i innych.. Gdyby nie te dotacje rządowe, to taka inwestycja, jak oczyszczalnia scieków, która jest konieczna, wymuszona przepisami, mogłaby trwać nawet kilkanaście lat! Co więcej, gmina musiałaby zrezygnować z realizacji innych zadań.
Porozmawiajmy też o pieniądzach na zabytki. Małe gminy, miejscowości czy właściciele otrzymali ogromne dofinansowanie.
- To trzeba powiedzieć, że rządowy program odbudowy zabytków, pierwsza edycja, która została rozstrzygnięta w tym roku była w ogóle pierwszą na taką skalę. Rozdysponowano 2,5 miliarda złotych na dokładnie 4808 obiektów zabytkowych i tutaj poziom dofinansowania to jest aż 98 procent.
Powiedzmy sobie szczerze: bez dofinansowania te wszystkie zabytki: kościółki, czy prywatne dworki popadły by w ruinę
- Tak, przykładowo parafia pw. Św. Wawrzyńca w Gnieźnie otrzymała pond 2 miliony złotych na remont kościoła. To są środki, których parafia nie jest w stanie wygenerować. Co więcej, w skali Wielkopolski można powiedzieć, że praktycznie w każdej gminie jakieś obiekty zabytkowe otrzymały dofinansowanie w pierwszym naborze. Każda jednostka miała możliwość złożenia 10 wniosków. Ich spłynęło łącznie ok 20 000 na kwotę 11 miliardów złotych. Widzimy więc, że potrzeby są ogromne.
Mamy tu sytuację win-win, bo obiekty zabytkowe są odnawiane przez lokalne firmy, które także płacą podatki. Pieniądz jest w ruchu i napędza gospodarkę.
- Tak, warte podkreślenia jest to, że te pieniądze trafią do polskich firm, które realizują inwestycje dofinansowywane przez rząd i dzięki temu mają portfel zamówień już nie na kilka miesięcy, ale nawet lata do przodu. Mogą zatrudniać nowych pracowników, myśleć o zakupie nowych maszyn i tak dalej. Dzięki temu polska gospodarka rozwija się najszybciej spośród krajów UE.
Jak zmieniła się Polska? Pytamy posła Zbigniewa Dolatę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?