Jakie Gniezno po wyborach? [ANALIZA]

Niewykluczone, że posłem przez kolejną kadencję będzie Zbigniew Dolata. - Wynik, który widzimy, jest bardzo satysfakcjonujący, choć są to tylko wyniki sondażowe. Wypada poczekać na te oficjalne, przynajmniej z części komisji. Mam nadzieję, że uda nam się stworzyć samodzielną większość - nie ukrywał lider PiS-u w Gnieźnie. Do Dolaty może dołączyć Krzysztof Ostrowski. - Dziękujemy wam wszystkim. Przez ponad miesiąc rozmawialiśmy z ludźmi. Jest potencjał nadziei dla tego nowego rządu. Ten rząd będzie działał w interesie Polaków, a nie banków czy koncernów. Przed nami duże zobowiązanie, bo żeby zmienić Polskę, jest potrzebna praca. Zwycięstwo to nie zadzieranie nosem, ale czas pracy. To jest taka filozofia, która dała zwycięstwo Andrzejowi Dudzie - powiedział były starosta gnieźnieński.

Dla Zjednoczonej Lewicy wyniki wyborów parlamentarnych można śmiało rozpatrywać w kategorii klęski. - Gratuluję zwycięzcom. Wynik jest zaskakujący. Po pierwsze: wysoki wynik PiS-u, po drugie: Kukiz trzecią siłą, po trzecie: słaby wynik Zjednoczonej Lewicy. Myślałem, że uda nam się osiągnąć te dziewięć procent. Nasza porażka wynika, myślę, z tego, że za późno dokonaliśmy zmiany lidera; dwie lewicowe partie na polskiej scenie politycznej też zrobiły swoje. Cóż, wygląda na to, że trzeba będzie budować lewicę od nowa. Chciałbym podziękować wszystkim mieszkańcom Gniezna i powiatu za to, że przez dwadzieścia dwa lata mogłem dla nich pełnić służbę publiczną - skomentował na gorąco poseł SLD, Tadeusz Tomaszewski.

Nowe siły w Sejmie to Kukiz'15 i Nowoczesna. - Jedynym komentarzem, jaki w tej chwili mogę wyrazić - po sondażowych wynikach - jest moja radość po tym, co osiągnął ruch Kukiz'15. Cieszy mnie także przegrana Zjednoczonej Lewicy - nie ukrywał kandydat do Senatu, Jerzy Kałwak (Unia Polityki Realnej). Paulina Hennig-Kloska, kandydatka Nowoczesnej do Sejmu, tak z kolei oceniła: - Wynik, który pokazuje sondaż, jest dobry. Jeżeli w pięć miesięcy osiągamy 7,1% i dwadzieścia dwa mandaty, to mamy powód do świętowania. Będzie łatwiej nam budować Nowoczesną, jeżeli będą biura w Polsce. Szykuje się nam początek nowej historii na polskiej scenie politycznej.

Rzeczywiście, możemy mieć do czynienia z nową historią, która będzie dotyczyć również Gniezna. Być może (choć - co trzeba wyraźnie podkreślić - są to jedynie nasze spekulacje) w Pierwszej Stolicy znajdzie się nowy senator.
Całkiem bowiem możliwe, że Piotra Gruszczyńskiego zastąpi Robert Gaweł. - To najtrudniejsza kampania w moim życiu - przyznał członek Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego. - Pozwoliło mi to poznać wielu wspaniałych ludzi. Spotkania z wyborcami pozwoliły nam na posłuchanie tego, co mówią ludzie. Jak patrzę na to towarzystwo, to widzę wielką armię Rzeczpospolitej.

Nie wiadomo, jaki los czeka Pawła Arndta z Platformy Obywatelskiej. - Nasz okręg wyborczy jest specyficzny - stwierdził. - W Wielkopolsce Platforma osiągała dobre wyniki. Natomiast pośród okręgów w naszym województwie
nasz był najsłabszy. Wcześniej wygrywała tutaj Samoobrona, w wyborach prezydenckich nasz okręg był jedynym w Wielkopolsce, w którym wygrał Andrzej Duda. W związku z tym należy się liczyć, że wyniki Platformy będą znacznie słabsze - zakończył.

Jak ostatecznie rozłożą się siły w polskim parlamencie? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam jeszcze trochę
poczekać. Tak samo jak na zmiany w kraju, które miałyby nastąpić. Oby tylko były to zmiany na lepsze...