Komunie w Gnieźnie: gorączka przygotowań

Przyjęcie Komunii Świętej jest jednym z najważniejszych momentów w życiu chrześcijanina. Za Katechizmem Kościoła Katolickiego możemy potwierdzić, iż to wydarzenie „w przedziwny sposób dokonuje w naszym życiu duchowym tego, czego pokarm materialny w życiu cielesnym”. Dlatego tak ważne w życiu katolika jest regularne przyjmowanie Komunii Świętej, która chroni ludzi przed grzechem. Przygotowanie dzieci pierwszokomunijnych do tego sakramentu powinno odbyć się stosunkowo wcześnie. – W naszej parafii następuje to w pierwszej klasie poprzez szkolne katechezy. A potem, przez cały rok, dzieci uczestniczą w dodatkowych lekcjach religii, które odbywają się przy parafii – stwierdza ks. Ryszard Balik, proboszcz parafii pw. bł. Jolenty w Gnieźnie.

Jak się okazuje, najczęstsze pytania dzieci dotyczą rachunku sumienia poszczególnych grzechów. – To zrozumiałe, bowiem inaczej wygląda świat dziecięcy, a inaczej świat starszych. Ponadto, dzieci pytają się o różnice między chlebem powszednim a chlebem, który daje Chrystus, Trzeba mieć dużo polotu i słowa przekonującego, aby dzieci zrozumiały ten przekaz – tłumaczy ks. Ryszard Balik.

Co ciekawe, to właśnie rachunek sumienia oraz pierwsza spowiedź są najbardziej stresującym elementem dla dzieci. Podobnie jest w przypadku Gracjana Fajfera z Gniezna, który 19 maja przystąpi do Komunii Świętej. – Syn chciał napisać swoje grzechy na kartce i odczytywać je podczas próbnej spowiedzi, ale powiedziałam mu, że tak nie można – przyznaje Beata Fajfer, mama Gracjana, która dodaje, iż z synem przeprowadzane są głębokie rozmowy na temat spowiedzi. – Wszystko po to, aby był spokojny, żeby się nie przejmował. To dla niego ważny dzień i chcemy, żeby przeżył go jak najlepiej – zaznacza B. Fajfer.
Po zakończonych uroczystościach komunijnych, stałym elementem jest wręczanie prezentu na rzecz parafii, na który składają się wszyscy rodzice. – Podczas mojej pracy duszpasterskiej w tym miejscu, były to ławki, witraże, ornaty, a z funduszy uzbieranych podczas jednej z Komunii, udało się założyć monitoring wokół kościoła i w kościele – opisuje ks. Ryszard Balik. W przypadku parafii, do której należy Beata Fajfer, prezent nie jest jeszcze ustalony, ale koszt, jaki na ten cel ponosi jedna rodzina, wynosi ok. 100 zł.

Włodzimierz Bobkiewicz, właściciel sklepu „Halmen Junior” w Gnieźnie:
– Zakres elementów wchodzących w skład stroju komunijnego dla chłopca jest dość znaczący. Przede wszystkim, jest to garnitur (210 – 230 zł) oraz komplet, w skład którego wchodzą spodnie i kamizelka (69 zł). Do tego koszula (33 – 37 zł), spodnie (45 - 47 zł), buty (49 - 69 zł), skarpety (4 zł), mucha (10 zł), krawat (8 zł), a także komplet bielizny, za który trzeba zapłacić ok. 20 zł.

Z racji, iż dzień Pierwszej Komunii Świętej jest jedyny w swoim rodzaju, rodzice pragną zadbać o to, aby ich pociecha była dobrze ubrana. Obecnie, większość dzieci przyodziana jest w alby, ale i tak należy zaopatrzyć się w dodatkową garderobę. – Przeważnie kupowane są komplety – to jest koszula plus spodnie, kamizelka, ozdobnik. Niektóre koszule mają w komplecie krawat włoski lub muszkę. Do tego dochodzą buty – najczęściej czarne, wizytowe. Wart odnotowania jest fakt, iż rzadziej, w odróżnieniu do roku poprzedniego, kupowane są garnitury. Generalnie rzecz biorąc, zainteresowanie jest troszkę mniejsze – może jest to związane z kryzysem finansowym – ocenia Włodzimierz Bobkiewicz, właściciel sklepu „Halmen Junior” w Gnieźnie. W przypadku rodziny Beaty Fajfer, tego typu wydatki będą stanowić znaczącą część komunijnego budżetu, bowiem łączny koszt ubrania to 200-250 zł, do tego koszula – 33 zł i bielizna – około 20 zł.

Oprócz tego, należy zadbać o pozostałe, niezbędne elementy, zarówno dla dziewczynek, jak i dla chłopców. – Mowa tutaj przede wszystkim o albach, ale także o torebkach, wiankach, łańcuszkach, medalikach, różańcach, pelerynkach dla dziewczynek – wymienia Renata Leda ze sklepu „Sacrum” w Gnieźnie. – Generalnie, nasi klienci pytają o standardowe produkty, choć zdarzają się i wyższe wymagania. Przykładem jest tutaj chociażby cena różańca – taki najprostszy kosztuje 9 zł, ale jeśli ktoś chciałby zakupić srebrny, to musi liczyć się z wydatkiem 140 zł – przyznaje nasza rozmówczyni.

To jeszcze nie wszystkie opłaty, które trzeba ponieść. Realnie trzeba liczyć się z wynajęciem sali dla gości, które na rok 2012 są już w większości są zarezerwowane. A jak przyznaje Hanna Bandosz, menadżer hotelu i restauracji W Starej Kamienicy w Gnieźnie, ludzie odzwyczaili się od organizowania komunii w domach. – Większość restauracji jest obleganych w tym terminie, ale wybierane są te, które mają ładny wizerunek, dodatkowe atrakcje, zamknięty ogród oraz animatorki z doświadczeniem pedagogicznym, które mogą zająć się dziećmi. A to jest bardzo istotne dla rodziców – podkreśla H. Bandosz. – W tej chwili, przeprowadzamy zapisy na rok 2015, bowiem w 2014 roku nie będzie uroczystości Pierwszej Komunii Świętej. Jeżeli chodzi o koszty, to są one zależne od indywidualnych oczekiwań klientów. Koszt to ok. 110 zł od osoby, z tym że ciasto jest przywożone przez rodzinę. Podobnie może być z sokami i owocami, a jest to dodatkowe ułatwienie i oszczędność dla rodziców – ocenia H. Bandosz.

Renata Leda ze sklepu „Sacrum” w Gnieźnie:
– Najdroższym elementem, a zarazem najistotniejszym, jest oczywiście alba. Tutaj musimy brać pod uwagę koszt 168 zł. Dalej, istotne są także wianki (70 zł), różańce (9 - 12 zł), torebki (15 zł), pelerynki (80 zł), świece (20 zł), łańcuszki (30 zł), medaliki (20 zł), a także książeczki (13,50 zł). Generalnie rzecz biorąc, najlepiej „schodzą” alby i wianki.

Podobne obłożenie miejsc na okres komunijny jest odnotowane w Kredensie Cechowym w Gnieźnie. – Głównie, zapisują się osoby, które miały już okazję gościć u nas w trakcie uroczystości komunijnych, bądź też uczestniczyły na innych imprezach okolicznościowych – przyznaje Agnieszka Włódarczak, właścicielka restauracji, dodając, iż największe zainteresowanie klientów przypadało na dzień 19 maja. – Jeżeli chodzi o ceny, to u nas wygląda to tak, że od osoby koszt wynosi 130 zł, z tym, że oferujemy pełny pakiet w postaci: obiadu, zimnego bufetu, soków, ciast i kolacji. Klient nie musi „wnosić” nic od siebie – zaznacza A. Włódarczak. Rodzina Beaty Fajfer na wynajęcie sali w Gnieźnie, w której zasiądzie 25 gości, przeznaczy 250-300 zł. – Przygotowaniem jedzenia zajmę się sama. Do tego jeszcze trzeba doliczyć opłacenie kucharki, a także tortu, co stanowi kwotę niespełna 200 zł. Podobną sumę wyniesie zakup placków i pieczywa – wymienia B. Fajfer.

Istnieje takie przekonanie, że dziecko pierwszokomunijne powinno mieć co najmniej kilka zdjęć studyjnych, więc rodzice bardzo chętnie fotografują się z dziećmi. – Fotografia komunijna kojarzy nam się najczęściej z fotografią studyjną, gdzie najczęściej dziecko było fotografowane na klęczniku na sztucznym tle. Teraz czasy troszeczkę się zmieniły, ludzie poszukują czegoś nowego, również w fotografii komunijnej – przyznaje Waldemar Stube z Salonu Fotograficznego Fotostube z Gniezna. – Coraz bardziej popularne są sesje plenerowe, gdzie takie zdjęcia są wykonywane w zieleni czy na tle starych ruin. Koszty można określić w zależności od tego, czego oczekują rodzice. Mogą to być koszty powiązane za jedną pozę – już od 30 zł. Może to być na przykład profesjonalna, dłuższa sesja, gdzie ten koszt będzie znacznie wyższy – stwierdza fotograf. Oprócz tego dochodzi też koszt pamiątki fotograficznej i filmowej z uroczystości w kościele, a tutaj koszty są bardzo różne – średnio od 50 do 100 złotych za pełen pakiet. Na ogół cena uzależniona jest od ilości dzieci przystępujących do komunii.

Waldek Stube - salon fotograficzny Fotostube:
- Fotografia komunijna kojarzy nam się najczęściej z fotografią studyjną, gdzie najczęściej dziecko było fotografowane na klęczniku na sztucznym tle. Teraz czasy troszeczkę się zmieniły, ludzie poszukują czegoś nowego, również w fotografii komunijnej. Coraz bardziej popularne są sesje plenerowe, gdzie takie zdjęcia są wykonywane w zieleni czy na tle starych ruin. Koszty można określić w zależności od tego, czego oczekują rodzice. Mogą to być koszty powiązane za jedną pozę – już od 30 zł. Może to być na przykład profesjonalna, dłuższa sesja, gdzie ten koszt będzie znacznie wyższy

Nie mniej istotne, choć kto wie czy nie najważniejsze dla dziecka są prezenty. Obecnie, małymi krokami, w poczet najpopularniejszych gadżetów wchodzi elektronika, a więc tablety czy laptopy. Są też bardzo ciekawe pragnienia – tak jak w przypadku małego Gracjana. – Syn bardzo chciał zamieszkać z nami przez jakiś czas w hotelu i jego marzenie się spełni. Zostanie mu zafundowany pobyt z rodziną w nadmorskim hotelu w Sopocie. Ponadto, od chrzestnej otrzyma rower – opisuje Beata Fajfer, dodając, iż łączny koszt wszystkich wydatków wyniesie ok. 2 tys. zł.

Dla rodziców bardzo ważne jest to, aby prezenty nie przesłoniły najważniejszego, duchowego aspektu Pierwszej Komunii Świętej. – Mam nadzieję, że Gracjan skupi się na tym, co najważniejsze i odpowiednio zapamięta ten dzień. Dla nas, dla rodziny, będzie to również ważny dzień, bowiem debiutujemy w roli rodziców pierwszokomunijnego dziecka. Myślę, że będzie to moment wzruszający – trudno będzie utrzymać emocje w momencie, kiedy zobaczę go w albie – stwierdza B. Fajfer

Pozostaje mieć nadzieję, że ten dzień utkwi w świadomości Gracjana na długo właśnie poprzez pryzmat duchowości. Oby podobnie było w przypadku innych dzieci, które wchodzą w kolejny etap chrześcijańskiego życia, do którego należy podchodzić sumiennie, odpowiedzialnie i w sposób dojrzały – oczywiście na miarę dziecka w tak wczesnym stadium rozwoju.