Plebiscyt Kobieta Roku 2012 roku. Kamila Sanok

Pani Kamilo, mówi się, że motoryzacja to męski świat. Zatem obraca się pani w męskim świecie, jak się pani z tym czuje?
- To jest tylko taka teoria, że to jest męski świat. Już wcale tak nie jest. Na przykład w naszym salonie samochodowym pracują same kobiety.

Rozumiem, że kiedy przychodzi klient, który ma określone wymagania dotyczące samochodu, to panie nie mają z tym problemu?
- Oczywiście, mamy określoną wiedzę technologiczną. Ja myślę, że nasi klienci są zadowoleni z naszej obsługi. Być może dlatego, że jesteśmy właśnie kobietami. Wiadomo, że z nami się łatwiej rozmawia, współpracuje i co by tu nie mówić - jesteśmy sympatyczniejsze od mężczyzn.

Jak długo pracuje pani w tej branży?
- Osiem lat.

Ogląda pani programy motoryzacyjne, śledzi pani to, co się dzieje na rynku?
- Oczywiście. Oglądam TVN Turbo, czytam Auto Świat, przeglądam branżowe fora internetowe.

Odkąd zajęła się pani motoryzacją, to rozumiem że pani wiedza na ten temat się zwiększyła?
- Tak. To jest bardzo ciekawy temat. Na rynku co chwilę pojawiają się nowe produkty. Obecnie mamy samochody z napędem na cztery koła czy też samochody z napędem elektrycznym. To wszystko jest bardzo ciekawe, te nowości technologiczne są niesamowite.

Czy zdarzają się sytuacje, że kiedy mężczyźni dowiadują się, że zajmuje się tą branżą kobieta, to próbują panią w jakiś sposób "zagiąć"?

- Na początku tak było. Teraz, jak już mówiłam, coraz więcej kobiet zajmuje się tą branżą. Kiedy osiem lat temu jechałam na szkolenie, to na czterdzieści osób tylko były tylko panie. Kiedy na podobnym spotkaniu byłam w zeszłym roku, było pół na pół. Czy pani wie, że we Francji jest serwis Renault, gdzie pracują same kobiety? Nie tylko w administracji, ale również w warsztacie. Można powiedzieć, że to jest taka elitarna ekipa. Auta to nie tylko męski świat.