Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popowo Tomkowe: odbudowa domu po wybuchu zakończona!

Paweł Brzeźniak
Popowo Tomkowe: odbudowa domu po wybuchu
Popowo Tomkowe: odbudowa domu po wybuchu Paweł Brzeźniak
Mieszkańcy Popowa Tomkowego podnieśli się po sierpniowej tragedii, która zniszczyła ich dom. Wybuch gazu w mieszkaniu zostawił ich bez niczego. Sąsiedzi pomogli jednak w odbudowie!

Popowo Tomkowe: odbudowa domu po wybuchu zakończona!

Sierpniowy poranek na zawsze zmienił życie państwa Kasprzyków, mieszkańców Popowa Tomkowego. Rozszczelniła się butla gazowa i dom wyleciał w powietrze. Starsza kobieta, matka dwóch synów, zmarła w szpitalu. Dorosłym mężczyznom jakimś cudem udało się przeżyć. – Do dzisiaj nie wierzę w to, jak do tego mogło dojść – przyznaje Józef Kasprzyk, który wciąż wspomina swoją tragicznie zmarłą matkę.
Dramat, jaki przeżyli, nie załamał ich. Urząd Gminy w Mieleszynie zaoferował im mieszkanie w innej miejscowości. Oni jednak odmówili. – Nie chciałem się stąd ruszać. Wspólnie z bratem zadecydowaliśmy, że możemy nawet mieszkać w chlewiku, ale z rodzinnej ziemi się nie ruszymy – podkreśla stanowczym tonem Józef Kasprzyk. – Byliśmy tutaj od urodzenia. 47 lat się tu mieszka i mam iść gdzieś indziej? – pyta retorycznie.

Wkrótce zadecydowano o odbudowie domu. Na ten cel zagospodarowano położony nieopodal budynek gospodarczy. Po uzyskaniu pozwoleń, zdecydowano się na przerobienie tego miejsca do celów mieszkalnych. – Pomogło wiele osób – jeden z mieszkańców Cotonia ofiarował nam pustaki za złotówkę, a normalnie jedna sztuka jest wyceniana na 4,70 zł. Czyli pięć razy taniej – mówi Bogdan Grunwald, brat tragicznie zmarłej kobiety. – To właśnie nasz wujek przysłużył się najbardziej przy tej robocie. Było też wiele innych osób, których nie sposób wymienić – przyznaje Józef Kasprzyk.

Wielu okolicznych mieszkańców przekazywało materiały budowlane, a także sprzęt służący wyposażeniu mieszkania. – Zapytaliśmy proboszcza, czy możemy zbierać pieniądze do puszek po mszy. Zgodził się. Zbieraliśmy na zmianę – opowiada B. Grunwald. – Łącznie, z kasą otrzymaną z gminy, udało się zebrać 5 tys. zł.
Solidarna i sprawna praca sprawiła, że w dwa miesiące po tragedii bracia mogli się wprowadzić do nowego domu! Posiada on powierzchnię 26 metrów kwadratowych, a w środku – pokój z kuchnią, łazienka i wszelkie niezbędne media.

– Mają tutaj wszystko, czego potrzeba. To podstawowy standard – uważa Bogdan Grunwald. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Ofiarowano nam bezpłatnie bardzo wiele. Okna, drzwi, ciężko to wszystko wymienić – dodaje wzruszony Józef Kasprzyk. Śladem po tragedii jest kupa gruzu, która pozostała na podwórku. Już wkrótce zostanie ona wywieziona przez jednego z mieszkańców wsi. Śladem nowych, mamy nadzieję, że lepszych czasów, jest wybudowany dom – symbol pomocy rzeszy ludzi.

Zobacz więcej:

Wybuch gazu w Popowie Tomkowym! Jedna osoba zmarła w szpitalu!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto