Radny zwrócił uwagę na posiedzenia komisji promocji, kultury i turystyki - odbywające się w tej kadencji rzadko. Przypomniał, że na przykład w roku 2011 ostatni raz przed wakacjami komisja spotkała się 15 czerwca, a po przerwie dopiero 5 października. Zaapelował więc do pozostałych radnych, by przedstawili problem na konwencie klubów (sam nie należy do klubu radnych, nie ma więc tu swojej reprezentacji). Radny uważa, że skoro przewodniczący bierze wyższą niż szeregowy radny dietę, a nie organizuje pracy komisji regularnie, to powinien dostawać w tym czasie dietę "zwykłą", bez dodatku za prowadzenie komisji, skoro nie poświęca jej dodatkowego czasu.
Jaromir Dziel, przewodniczący komisji rewizyjnej, zapowiedział poruszenie tej kwestii, ale przyznał, że nie jest za tworzeniem i poprawianiem kolejnych statutów, czy regulaminów.
- Albo przewodnicząca rady, lub ktoś z wiceprzewodniczących, kto nadzoruje prace komisji oceni tę sprawę, albo pozostali członkowie komisji, jeśli są niezadowoleni, zwrócą się do rady o odwołanie przewodniczącego - mówi J. Dziel.
- Ta komisja ma sens, ale nie pod tym przewodnictwem - ocenia radny Ryszard Niemann pracę komisji promocji, kultury i turystyki. Zaznacza przy tym, że nie ma to nic wspólnego z napięciami między nim a radnym Łukaszem Naczasem, przewodniczącym tejże komisji.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?