Szpital w Gnieźnie: Robert Gaweł uważa, że były starosta nie pozwoliłby na oddanie 16 mln

Temat szpitala wrócił przy okazji projektu budżetu na rok 2013. Zarząd Powiatu nie poinformował jeszcze dziennikarzy jak on ma wyglądać a opozycja już wyraziła swoje zdanie na ten temat. I nie były to słowa pochwały. Robert Gaweł wraz Krzysztofem Ostrowskim oraz Markiem Gotowała poinformowali, że według założenia przeszło 7 mln złotych na zostać przeznaczonych na inwestycję jaką jest rozbudowa szpitala. Jednak ich zdaniem, nie ma szansy na to, żeby pieniądze te zostały wydane w przyszłym roku. Samorządowcy uważają, że realny termin kontynuowania rozbudowy to rok 2014.
Radny Krzysztof Ostrowski uważa, że w kolejnym roku zarząd nie wyda nawet symbolicznej złotówki na ten cel.
- A to każe wątpić w szczerość intencji osób decydujących o polityce powiatowej - mówi. - Władze powiatu mówią, że projekt rozbudowy szpitala był robiony na "bogato". Gdyby koncepcja była nierealna i niewłaściwa, to Urząd Marszałkowski w Poznaniu nie dałby nam pieniędzy - zauważa K. Ostrowski.

Radni mówią również o kolejnych sprawach.
- W projekcje budżetu niepokoją mnie również inne rzeczy. Na przykład kwota przeznaczona na drogi. Pieniądze zostały zapisane tylko na utrzymanie bieżące. Nie ma przeznaczonej kwoty na inwestycje - podkreśla R. Gaweł.
Inny temat, który niepokoi radnych opozycji to oświata.
- Powinniśmy utrzymywać klasy mniej liczne podnosząc przy tym poziom nauczania. Niestety, my tego nie robimy - mówi radny Gaweł.

Marek Gotowała zdradza, że RIO miała dwa zastrzeżenia co do projektu budżetu. - Pierwszy dotyczył dochodów. Regionalną Izbę Rachunkową zaniepokoiło, że powiat zaplanował 6 mln po tej stronie. Druga sprawa dotyczyła wydatków planowanych, które są znacznie niższe niż w tym czy też 2011 roku - tłumaczy radny Gotowała. W tych sprawach starostwo złożyło wyjaśnienia.