Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uratują małżeństwo przed deportacją na Białoruś?

Karolina Barełkowska
Oficjalną petycję do władz wojewódzkich podpisują znajomi oraz przyjaciele Ludmiły i Walerego Szukałowicz z Mińska.

Rodzina od kilku lat mieszka w Gnieźnie. Na początku tego roku dowiedzieli się, że nie przedłużono im karty czasowego pobytu. Ich historię opisywaliśmy w poprzednim numerze "Gnieźnień-skiego Tygodnia".

Dokument poświadczający dobrą opinię Białorusinów podpisują również pacjenci pani Ludmiły, która w od 2007 roku zajmuje się w Gnieźnie masażem rehabilitacyjnym. Pracodawcy L. Szukałowicz podkreślają jej wielkie zaangażowanie w to co robi oraz pomoc innym osobom. Białorusinka polskiego pochodzenia nie pobierając opłat pomaga chorym na raka. Na jej wsparcie mogą liczyć m.in. gnieź-nieńskie "Amazonki" . Wszyscy mają nadzieję, że uda się pomóc tym ludziom, którzy w Polsce legalnie przebywali do końca grudnia. Niewykluczone, że w sprawę uda się zaangażować gnieźnieński samorząd.

Małgorzata Walterbach, pracodawca pani Ludmiły podkreśla, że jest wiele osób które mają nadzieję, że Białorusini jednak będą mogli zostać w Polsce. - Pani Ludmiła jest potrzebna swoim pacjentom, wszyscy bardzo doceniają jej pracę - mówi.

Janusz Sekulski, prezes gnieźnieńskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich jest bardzo zdziwiony kłopotami pani Ludmiły.
- Całkowicie nie rozumiem, dlaczego państwo polskie robi tej rodzinie takie kłopoty. Tłumaczą się, że pani Ludmiła miała problemy z prawem. Jakie problemy? To absurd, to nie jest tłumaczenie, przecież ona dostała tylko grzywnę. Jeżeli chodzi o to, że ma małe dochody, to ja doskonale wiem - jako długoletni wicenaczelnik Urzędu Skarbowego - że jest u nas mnóstwo firm, które nie wykazują żadnych dochodów! Są to także inwestorzy zagraniczni. Państwo ma z nich tylko taki pożytek, że płacą podatek od nieruchomości. Koniecznie więc trzeba tym ludziom pomóc.
Sprawie przyjrzeć się obiecał poseł Tadeusz Tomaszewski (SLD).

- Każda tego typu sprawa jest inna. Muszę dokładanie dowiedzieć się jakie są przyczyny, że ta potoczyła się w ten sposób - tłumaczył nam przed kilkoma dniami parlamentarzysta. Jak dodał, jeżeli okaże się, że nie ma poważnych przeciwwskazań, żeby pani Ludmiła i jej mąż dalej mieszkali w Gnieźnie, w ich obronę można zaangażować nawet samorząd.

We wtorek biuro poselskie posła Tomaszewskiego poinformowało nas, że zostało wysłane pismo do Piotra Florka, wojewody wielkopolskiego z prośbą o możliwie jak najszybsze ponowne rozpatrzenie wniosku o wydanie państwu Szukałowicz karty czasowego pobytu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto