Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Krawczyk zwycięzcą po rozprawie z posłem Dolatą

Paweł Brzeźniak
Wojciech Krawczyk jest zadowolony z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu
Wojciech Krawczyk jest zadowolony z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Paweł Brzeźniak
Zapadł wyrok dotyczący naruszenia dóbr osobistych Wojciecha Krawczyka z Solidarnej Polski. Sprawa, która ciągnie się od dłuższego czasu, nie ma jeszcze swojego zakończenia.

Wojciech Krawczyk - Zbigniew Dolata. Spór trwa.
Sprawa dotyczy pomawiania Wojciecha Krawczyka, obecnie pełnomocnika Solidarnej Polski w Gnieźnie. Poseł Zbigniew Dolata twierdził, że Wojciech Krawczyk był tajnym współpracownikiem organów bezpieki komunistycznego państwa i osoba uwikłaną we wspieranie reżimu komunistycznego. Oczyszczenie Wojciecha Krawczyka z tych zarzutów nastąpiło na mocy decyzji prokuratora z dnia 13 maja 2010 roku. – Miało to na moje życie duży wpływ. Część ludzi uważała, że podjąłem taką współpracę. Posłowi Dolacie chodziło o osłabienie mojej pozycji i wyeliminowanie mnie z życia politycznego – twierdzi Wojciech Krawczyk.

Pełnomocnik Solidarnej Polski przyjął wyrok z nieukrywanym zadowoleniem. – Wreszcie doczekałem się tego, że poseł Dolata musiał zamieścić przeprosiny w lokalnych mediach. W grudniu 2012 roku poseł Dolata ogłosił, że wygrał sprawę z Wojciechem Krawczykiem, że „pieski szczekają”, a on nie przegra żadnej sprawy. Jak trzeba stanąć przed sądem, pokazać argumenty, to Dolata wygrywa. Okazało się to nieprawdą. Jestem pod wrażeniem pracy Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, gdzie tak dokładnie rozpatrzono tą sprawę – przyznaje. – Przekazywanie nieprawdziwych danych, składanie nieprawdziwych oświadczeń przez pana Zbigniewa Dolatę jest zwykłą podłością. Każdy człowiek, a zwłaszcza poseł, który stanowi prawo, powinien wiedzieć, że nie wolno pomawiać, naruszać czci i godności dóbr osobistych drugiego człowieka – zaznacza Wojciech Krawczyk, dodając, iż złożył w tej samej sprawie pozew w sądzie karnym.

– Chciałbym, aby poseł Dolata nie kryl się za immunitetem, jeśli posiada choć trochę honoru, to niech stanie do procesu. Nasze porachunki się nie skończyły. Myślę, że prawda wygra, a zło, które pan Dolata wyrządził nie tylko mnie, ale też innym osobom, do niego powróci. Myślę, że ten argument posłuży do tego, że sprawa nabierze rozpędu i niebawem odbędzie się proces karny – przyznał Wojciech Krawczyk.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto