Wolności Gniezno. Pomimo zakazów, kierowcy ciężarówek wciąż łamią przepisy

Zarówno na ul. Leśnej od ul. Witkowskiej oraz na ul. Grunwaldzkiej od ul. Wolności zarządca drogi ustawił znaki drogowe B-18 mówiące o zakazie wjazdu dla pojazdów o tonażu powyżej 3,5 tony. Niestety dotychczasowe działania służb niewiele zmieniły i ciężarówki niszczą drogi na bardzo wąskich jezdniach, stwarzając tym samym chociażby niebezpieczeństwo dla pieszych idących poboczem.

Dzięki Straży Miejskiej, która zamontowała kamerę mobilną, możliwe jest zarejestrowanie wszystkich tych wykroczeń. Tylko w ciągu jednego weekendu zarejestrowano złamanie zakazu przez 40 pojazdów ciężarowych znacznie powyżej dozwolonego tonażu! Dokumentacja zostanie przekazana do gnieźnieńskiej Policji. O nowym rozwiązaniu i problemie wciąż łamanych zakazów wypowiada się wiceprezydent miasta Gniezna, Jarosław Grobelny:

- To nie do końca jest fotopułapka - jest to profesjonalna kamera, której używamy właśnie w celu ujawnienia wykroczeń drogowych. Próbowaliśmy zachęcić policję i inspekcję transportu drogowego, ale nieskutecznie, bo jak pokazują te przykłady kierowcy dalej łamią przepisy. Ten objazd, który został wyznaczony przez ul. Leśną w czasie remontu ul. Wolności, który musiał nastąpić, jest tylko dla samochodów osobowych. Staraliśmy się to tłumaczyć, prosić i wyjaśniać chociażby dlatego, że możliwość przenoszenia tonażu przez tą ulice jest ograniczona. Nie chcielibyśmy takiej sytuacji, że po wyremontowaniu ul. Wolności będziemy musieli na nowo kłaść nakładkę na ul. Leśnej czy ul. Grunwaldzkiej i wszystkich ulicach przyległych gdzie w tej chwili jest wyznaczony objazd. Mamy nadzieję, że upublicznienie tego faktu i wskazanie że są to działania nieprawidłowe i, mam nadzieję, zaangażowanie się ze strony Policji w to żeby rzeczywiście tych, którzy łamią przepisy ukarać – ograniczy albo wyeliminuje ruch samochodów dostawczych i ciężarowych, które nie dowożą towarów. Oczywiście wszyscy, którzy dowożą towary do lokalnych sklepów i mieszkańców są w jakiś sposób usprawiedliwieni. Natomiast wszyscy, którzy tranzytowo starają się skrócić o te 2-3 km swoją drogę - tutaj usprawiedliwienia nie ma żadnego, bo jest to ewidentne łamanie przepisów

- dodaje wiceprezydent.

Sytuację przedstawił również komendant Straży Miejskiej w Gnieźnie, Tomasz Francuszkiewicz:

- Nasza kamerka wisi już tutaj od 2 tygodni. Zarejestrowaliśmy do chwili obecnej 128 pojazdów ciężarowych, których masa całkowita przekracza 3,5 t. Oczywiście tak jak pan prezydent powiedział, nie dotyczy to dostaw lokalnych i mieszkańców, którzy wykonują jakieś prace na swoich działkach czy placach budów, natomiast jak tutaj rejestrujemy: codziennie po kilka, kilkanaście sztuk pojazdów. To są naprawdę bardzo duże gabarytowo pojazdy na tak wąskiej drodze. Proszę spojrzeć za mną, nie ma tutaj zakazów zatrzymywania, żeby mieszkańcy zatrzymywali się przed swoją posesją. W związku z tym, wyminięcie pojazdu ciężarowego powoduje naprawdę duże zagrożenie dla tych, którzy tutaj mieszkaj dla tych którzy tędy przechodzą, dla rowerzystów, którzy przejeżdżają tą drogą. Wystarczy sobie tylko wyobrazić co się może stać jeśli taki pieszy zostanie gdzieś tam wciągnięty pod koła czy rowerzysta potrącony chociażby bokiem takiego dużego zestawu ciężarowego. Duże oznakowania na ul. Witkowskiej, na ul. Wrzesińskiej, które mówią o objazdach, jak tymi objazdami się poruszać, więc jadąc tutaj od Słupcy jedziemy do ronda ul. Witkowską do końca i później do ul. Wrzesińskiej z powrotem. Tutaj nie ma żadnych niespodzianek po drodze. To jest bardzo prosta droga, natomiast kierowcy ciężarówek głównie ci, którzy jadą tranzytem z jednej strony Polski do drugiej, ale również i samochody na gnieźnieńskich numerach rejestracyjnych, które naszym zdaniem, już po rejestracji w ogóle nie mają prawa tutaj wjechać. Są to duże cysterny, duże zestawy przewożące inne samochody na platformach na lawetach, to są zestawy naprawdę powyżej nawet 20 t

- dodaje komendant Straży Miejskiej.

W związku z tym oprócz tego, że kierowcy łamią zakaz tonażu apelujemy do kierowców ciężarówek, aby korzystali z legalnych objazdów i zaprzestali dewastowania dróg miejskich. Przypominamy, że za zarejestrowane wykroczenie Policja może nałożyć mandat do 500zł, a grzywna w sądzie sięga nawet 5 tys. zł.