Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadzwoniła na policję i powiedziała, że w budynku jest bomba. 36-latka może posiedzieć 8 lat

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie podaje o nieśmiesznym żarcie zrobionym przez 36-letnią kobietę. Zadzwoniła na komendę i powiedziała, że w budynku jest bomba.

Informację o podłożonej bombie otrzymał telefonicznie dyżurny w Gnieźnie. Kobieta zadzwoniła i powiedziała, że w budynku na ul. Jana Pawła jest bomba. Mundurowym szybko udało się ustalić, że jest to informacje fałszywa. Dodatkowo szybko poszło z namierzeniem „żartownisi”. Tego samego dnia, 11 listopada stróże prawa przystąpili do ustalania tożsamości telefonującego.

Funkcjonariusze już po kilkudziesięciu minutach zatrzymali 36-latkę, która jak się okazało, zgodnie z nakazem Sądu Rejonowego w Gnieźnie była poszukiwana celem odbycia kary zastępczej w postaci aresztu. Kobieta w rozmowie z policjantami przyznała, że dzwoniąc z informacją o bombie chciała zrobić policji na złość. Teraz za ten „żart” może grozić zgłaszającej do ośmiu lat pozbawienia wolności (art. 224a kk).

Policja przestrzega przed podobnym zachowaniem, które może mieć bardzo poważne następstwa. Trzeba zdać sobie sprawę, że Policja dysponuje coraz nowszymi metodami wykrywania tego rodzaju przestępstw. Oprócz odpowiedzialności karnej, sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych.

Zadzwoniła na policję i powiedziała, że w budynku jest bomba. 36-latka może posiedzieć 8 lat

[g]cc[/g]

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto