Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy ktoś w Gorzowie zatrzyma Iversena?

TS
Matej Zagar w rozmowie z Tomaszem Gollobem
Matej Zagar w rozmowie z Tomaszem Gollobem Dawid Sube/Agencja Fotostube
Niels Kristian Iversen będzie faworytem sobotniego turnieju o Grand Prix Polski, który odbędzie się na torze w Gorzowie. Duńczyk w ostatnich meczach ligowych jest praktycznie bezbłędny i raz za razem zapisuje na swoim koncie komplety punktów. Nic też dziwnego, że w klasyfikacji na najskuteczniejszych zawodników Enea Ekstraligi awansował na pierwsze miejsce.

- Czuję, że prędzej czy później wygram turniej Grand Prix. Ostatnio byłem drugi w Cardiff i to jak na razie mój najlepszy występ w karierze. Liczę jednak, że w sobotę poprawię ten wynik. We wszystkich ligach, w których startuję jestem skuteczny i to dodaje mi pewności siebie - mówi Iversen, który jak mało kto zna gorzowski tor.

- Zdaję sobie sprawę, że w sobotę nawierzchnia będzie nieco inna od tej, na której jeździmy w lidze, ale to dla mnie żaden problem, bo na tym torze zawsze czuję się świetnie - zapewnia Duńczyk, który jest niekwestionowanym liderem Stali.

Jeszcze w ubiegłym sezonie kolegą klubowym Iversena był Matej Zagar. On także może się więc pochwalić doskonałą znajomością gorzowskiego toru. Z tego powodu Słoweniec także jest wymieniany w gronie tych, którzy w sobotnim Grand Prix mogą nieźle namieszać. Tym bardziej, że żużlowiec Lechmy Startu cały czas utrzymuje bardzo wysoką formę. W niedzielnym spotkaniu ligowym z Unią Tarnów zdobył komplet punktów.

- To był dla mnie ważny mecz, bo ostatnio nie byłem aż tak skuteczny. Ze swojego wyniku jestem więc zadowolony. Jeszcze bardziej się jednak cieszę, że wygraliśmy jako zespół - mówił Zagar po spotkaniu z Jaskółkami.

W gronie tych, którzy doskonale wiedzą jak się jeździ w Gorzowie należy także wymienić coraz lepszego w Grand Prix Krzysztofa Kasprzaka, a także byłych zawodników Stali, Tomasza Golloba oraz Nicki Pederse-na. Ten drugi jak zwykle tuż przed zawodami o tytuł indywidualnego mistrza świata wraca do pełni sił. W Gorzowie pojedzie również inny rekonwalescent, Tai Woffinden.

W sobotnim turnieju zabraknie natomiast Darcy Warda, któ-ry cały czas leczy kontuzję. Australijczyka, tak jak w poprzednich zawodach, zastąpi Ales Dryml. Z dziką kartą pojedzie natomiast Bartosz Zmarzlik. Ten sam, który przed rokiem, debiutując w tak prestiżowej imprezie, od razu wskoczył na podium.
Gorzowski turniej rozpocznie się o godz. 19.00. Transmisję z tych zawodów, tak jak zwykle, zaprezentuje Canal+.

Klasyfikacja generalna cyklu Grand Prix
1. Emil Sajfutdinow (Rosja) 69 pkt., 2. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 61, 3. Nicki Pedersen (Dania) 56, 4. Chris Holder (Australia) 54, 5. Jarosław Hampel (Polska) 52, 6. Niels Kristian Iversen (Dania) 49, 7. Tomasz Gollob (Polska) 48, 8. Greg Hancock (USA) 45, 9. Matej Zagar (Słowenia) 41, 10. Fredrik Lindgren (Szwecja) 40, 11. Krzysztof Kasprzak (Polska) 38, 12. Andreas Jonsson (Szwecja) 30, 13. Martin Vaculik (Słowacja) 29, 14. Darcy Ward (Australia) 25, 15. Antonio Lindback (Szwecja) 24.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto