18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Husarz Gniezno – jak rozwija się klub bez dotacji zewnętrznej?

Paweł Brzeźniak
Husarz Gniezno – jak rozwija się klub bez dotacji zewnętrznej?
Husarz Gniezno – jak rozwija się klub bez dotacji zewnętrznej? Dawid Stube/Agencja Fotostube
Husarz Gniezno należy do grupy klubów, które pomimo braku wsparcia finansowego ze strony samorządów, muszą sobie jakoś radzić.

Husarz Gniezno – jak rozwija się klub bez dotacji zewnętrznej?

W gnieźnieńskiej drużynie zapaśniczej trenuje ok. 30 zawodników z różnych kategorii wiekowych. Startują oni w dwóch kategoriach: wolnej i klasycznej. Husarz Gniezno jest jedynym klubem zapaśniczym w naszym mieście.
Najmłodsi zawodnicy mają 4 lata i jest to najwłaściwszy wiek do rozpoczęcia treningów. – U nas zachęcamy do udziału w zajęciach, a w Stanach Zjednoczonych jest tak, że zapasy są elementem zajęć z zakresu wychowania fizycznego – mówi Leszek Adamski z klubu Husarz Gniezno. – Nie musimy jednak długo zachęcać do zapisów. Wystarczy, że młodzi chłopcy wejdą na naszą stroną internetową i zobaczą filmik z zajęć. Jest to bardzo efektowne – dodaje Dariusz Szarzyński z klubu Husarz.

Zapasy przydatne w życiu codziennym
Gnieźnieńscy zawodnicy osiągają sukcesy w skali regionalnej, mają w swojej kolekcji tytuły mistrzów Polski. – W zeszłym roku, na „makroregionie”, na czterech zawodników zdobyliśmy trzy medale. Żaden klub z Wielkopolski nie miał takich sukcesów – przyznaje L. Adamski. O czym należy pamiętać podczas pierwszych zajęć zapaśniczych? – Bardzo duży nacisk trzeba kłaść na gimnastykę. Szczególnie wśród najmłodszych, kilkuletnich zawodników. Szybkość, gibkość, umiejętność upadania – to wszystko przydaje się w życiu codziennym – mówi D. Szarzyński.
Każdy z zawodników zdaje sobie sprawę z tego, że wielkie sukcesy osiągnie być może 1 na 100. Ale to, co wypracują fizycznie, zostaje przez dłuższy czas. – Każdy z nich jest diamentem, który można oszlifować – zapewnia Leszek Adamski.

Na granicy minimum finansowego?
Pomimo dużego zapału i sukcesów, Husarz Gniezno nie może liczyć na nadmiar wsparcia finansowego. – Od kilku lat nie dostajemy z Urzędu Miasta żadnych środków. Wszystko opiera się na pieniądzach, które pozyskujemy od rodziców. Bywało tak, że zawodnicy nie mogli pojechać na zawody, bo nie było kasy – mówi L. Adamski. – Może jest tak, że im biedniej, tym większe sukcesy – dodaje z przymrużeniem oka.Głównym celem zawodników Husarza Gniezno jest udział w ogólnopolskiej olimpiadzie młodzieży. Z pewnością, nasi zawodnicy mają szanse na kolejne sukcesy. Być może, sprawią one, że ruszy pomoc finansowa dla klubu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto