- Rozmawiałem już z panem Darkiem i zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Bardzo się cieszę, że będę miał okazję współpracować i przede wszystkim uczyć się od tak znakomitego mechanika - cieszy się 18-letni Gała.
Kim jest pan Darek? Jego CV rzeczywiście prezentuje się imponująco. Pierwsze kroki stawiał w teamach Marka Lorama, Ryana Sullivana oraz Roberta Sawiny. Przełom nastąpił w 2001 roku, kiedy został mechanikiem najwybitniejszego zawodnika ostatnich lat, Tony Rickardssona. Od siedmiu lat natomiast opiekował się motocyklami Jasona Crumpa. Krótko mówiąc: mechanik mistrzów świata.
- Dlatego tak wiele sobie po tej współpracy obiecuję. Do tej pory mój sprzęt pozostawiał wiele do życzenia i przez to nie mogłem zaprezentować pełni swoich możliwości. Często miałem defekty, czy nawet upadki - wspomina młodzieżowiec Lechmy Startu. Teraz ma się to zmienić za sprawą VC Racing Teamu, za którym stoi Rafael Wojciechowski, jeden z wielkich przyjaciół i sponsorów klubu.
- Jego wsparcie dostałem już pod koniec ubiegłego sezonu. I od razu było widać tego efekty - zapewnia Gała, który w finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych, startując w barwach WTS Nice Warszawa stoczył porywający i co ważne zwycięski pojedynek z dużo bardziej doświadczonym Jakubem Jamrogiem. Jak się później okazało, punkt wówczas przez niego zdobyty, okazał się na wagę brązowego medalu.
- Pokazałem, że jak mam trochę lepszą "szafę" pod czterema literami, to potrafię jechać, a nie tylko zbierać literki w programie, czyli defekty, wykluczenia i upadki - śmieje się zawodnik, który nie kryje, że chciałby wreszcie poważniej zaistnieć w zespole z Gniezna.
- W kadrze jest trzech juniorów, a w składzie jest miejsce dla dwóch. Lubię Kacpra Gomólskiego, ale cieszę się, że nie wrócił do Startu. Dzięki temu otworzyła się przede mną wielka szansa na starty w ekstralidze - uważa syn byłego zawodnika Startu, Stanisława Gały (jeździł w czerwono-czarnych barwach w latach 1976-82).
- Teraz będę dysponował znakomitym sprzętem i ode mnie będzie już tylko zależało, czy wykorzystam swoją szansę. Solidnie ostatnio pracowałem i wierzę, że to zaprocentuje w sezonie - twierdzi młody żu-żlowiec, który o miejsce w kadrze Lechmy Startu będzie rywalizował ze swoim kolegą z VC Racing Teamu, Wojtkiem Lisieckim oraz najbardziej doświadczonym z tego towarzystwa, Oskarem Fajferem.
- Inicjatywie pana Wojciechowskiego możemy tylko przyklasnąć, ponieważ dzięki powołaniu do życia VC Racing Teamu nasi młodzieżowcy będą mogli świetnie przygotować się do sezonu. I oby z tego skorzystali. W jaki sposób nasz sponsor przekonał do współpracy Dariusza Sajdaka nie wiem. Wiem natomiast, że ten mechanik pracę w gnieźnieńskim teamie traktuje priorytetowo. To oznacza, że będzie praktycznie cały czas u boku Adriana Gały i Wojtka Lisieckiego. Oczywiście w zależności, gdzie ci będą startowali. Będzie też obecny podczas treningów, jak i meczów ligowych. Można więc powiedzieć, że nasi juniorzy będą mieli poważne wsparcie z jego strony - mówi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy klubu.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?