Hit ostatniej serii spokań ułożył się dla naszego zespołu wręcz idealnie, ponieważ już na początku spotkania Bartosz Łeszyk po kapitalnej akcji całego zespołu idealnie dograł piłkę do Mateusza Jedlińskiego, a ten precyzyjnym strzałem z ostrego kąta pokonał zaskoczonego bramkarza gospodarzy.
Stracony gol podział na graczy z Gliwic niczym zimny prysznic i od tego momentu gra przeniosła się pod gnieźnieńską bramkę. Zawodnikom trenera Pawła Hoefta przez pewien czas udawało się wychodzić obronną ręką nawet z największych opresji, ale jeszcze przed przerwą stracili wyrównującego gola.
Kluczowa dla losów spotkania okazała się 37 minuta, w której gospodarze po raz drugi umieścili piłkę w siatce. W odpowiedzi na taką sytuację szkoleniowiec KS Gniezno zdecydował się na manewr zastąpienia bramkarza piątym zawodnikiem, ale efektu bramkowego to już nie przyniosło.
Goście w końcówce mieli jednak dwie dogodne okazje do zdobycia gola. Najpierw Jacek Sander przegrał jednak pojedynek sam na sam z Tomaszem Cielestą, a chwilę później Marcin Greser mając przed sobą pustą bramkę posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.
Dzięki tej wygranej rywale odskoczyli gnieźnianom w tabeli na sześć punktów. - Ta porażka sprawiła, że trudno nam teraz będzie skutecznie powalczyć o pierwsze miejsce w rundzie zasadniczej. Chyba, że zespół z Gliwic zanotuje dwie wpadki, a na to jak na razie się nie zanosi. W takiej sytuacji pozostaje nam raczej skupienie się na walce o drugą pozycję - mówi Marek Dembowiak, kierownik drużyny KS Gniezno.
Żeby ją zająć zawodnicy KS za tydzień, 2 marca (godz. 18.00) powinni wygrać we własnej hali z wiceliderem z Głogowa. - To będzie dla nas bardzo istotne spotkanie, bo do fazy play-off, w której zagrają cztery czołowe drużyny, chcemy przystąpić z jak najlepszej pozycji - dodaje Dembowiak.
Wcześniej, bo już w najbliższą środę gnieźnianie zagrają w 1/8 Pucharu Polski. Ich rywalem będzie Mściwój Kartuzy. Los był więc dla nich bardzo łaskawy.
- To jedyny zespół na tym etapie rozgrywek reprezentujący ligę środowiskową. Zagramy z nimi na wyjeździe, ale liczę na to, że to my wyjdziemy z tej potyczki zwycięsko. Puchar Polski traktujemy, tak jak zresztą w ubiegłym sezonie, bardzo poważnie, dlatego na pewno nie zlekceważymy przeciwnika - kończy kierownik zespołu.
GAF Jasna Gliwice - KS Gniezno 2:1 (1:1).
Bramki: Tomasz Szczurek 2 (18, 37) oraz Mateusz Jedliński (6).
KS Gniezno: Wasielewski, Fitt, Gresser, Jedliński, Śniegowski, Łeszyk, Sawicki, Rychłowski, Sander, Bartnicki, Walczak, Błaszyk.
Tabela I ligi
1. GAF Jasna Gliwice 11 28 52:21
2. Euromaster Głogów 11 25 43:27
3. KS Gniezno 11 22 34:19
4. AZS UMCS Lublin 11 18 29:34
5. AZS UW Warszawa 11 18 31:41
6. Helios Białystok 11 14 42:28
7. Red Dragons Pniewy 11 4 24:47
8. Marex Chorzów 11 0 16:54
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?