Rzecznik Praw Obywatelskich w Gnieźnie - o czym dyskutowano?

Rzecznik Praw Obywatelskich w Gnieźnie - spotkanie z nikłym zainteresowaniem

Spotkanie było cześcią objazdu po Wielkopolsce - Adam Bodnar wraz ze swoimi współpracownikami był m.in. w Krotoszynie, Lesznie, Poznaniu, a dziś nadeszła pora na Gniezno. To kolejna wizyta regionalna RPO – wcześniej Adam Bodnar był w województwie zachodniopomorskim, na Podlasiu i Suwalszczyźnie, w Kielcach, w Poznaniu, na Podkarpaciu, w Koninie, a także w Łodzi, Skierniewicach i Piotrkowie Trybunalskim, Słupsku, w Radomiu, na Warmii i Mazurach, Lubelszczyźnie, w Małopolsce i na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku.

Te wizyty przekładają się na konkretne działania na rzecz obywateli – dzięki nim RPO może nie tylko analizować poszczególne problemy pod względem prawnym, ale też starać się pomóc w ich rozwiązywaniu. Może m.in. zwracać uwagę władzom publicznym i wpływać na zmianę prawa.

Oprócz dyskusji, zgromadzeni mieszkańcy mieli możliwość zabrania publikacji przygotowanych przez biuro rzecznika praw obywatelskich - dotyczyły one m.in. udogodnień dla seniorów i osób niepełnosprawnych w przestrzeni publicznej - jest to jeden z wielu tematów, którymi Adam Bodnar zajmuje się w swojej pracy.

Na spotkanie przybyli m.in. mieszkańcy powiatu wrzesińskiego, którzy sprzeciwiają się budowie fermy norek. Do maja w tej sprawie potrwają jeszcze konsultacje społeczne, a rzecznik praw obywatelskich obiecał, że skontaktuje się w tej sprawie ze starostą wrzesińskim i Samorządowym Kolegium Odwoławczym, do którego została ona skierowana.

Do Gniezna przyjechały także przedstawicielki biura pomocy poszkodowanym z Dolnego Śląska, które w szczegółowy sposób przedstawiły problemy administracyjne, jakie - ich zdaniem - stawia im na drodze Ministerstwo Sprawiedliwości. - Współpraca państwa z organizacjami pozarządowymi może być dobra, o ile opiera się ona na wzajemnym zaufaniu. Oczywiście kontrole muszą być po to, żeby pieniądze nie były marnotrawione, ale jednak na poziomie zaufania, że organizacje pozarządowe za państwo wykonają pewno czynności, zrobią to lepiej i nie trzeba będzie angażować dodatkowych urzędników - mówił Adam Bodnar. - Kiedy jednak nie ma tego zaufania, to mamy do czynienia z systemem represyjno-kontrolnym.

Adam Bodnar odniósł się także do poruszonej przez jednego z mieszkańców kwestii samorządów. - Myślę, że ostatecznie nie będzie poruszona sprawa kadencyjności samorządowców, ale możemy mieć do czynienia z przejęciem kontroli nad regionalnymi izbami obrachunkowymi; pytanie, jaki będzie zakres kontroli RIO nad samorządami. Co do ordynacji wyborczej, możemy się spodziewać wielu dziwnych rzeczy, jak choćby zakazu powoływania koalicji wyborczych czy podwyższenia progu wyborczego - powiedział Adam Bodnar.