Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Start jedzie po bonus do Tarnowa

TS
Start jedzie do Tarnowa
Start jedzie do Tarnowa Dawid Sube/Agencja Fotostube
Po dwutygodniowej przerwie Enea Ekstraliga wznawia rozgrywki. W 12. kolejce Lechma Start będzie walczyła o punkty na torze w Tarnowie. W pierwszym spotkaniu tych drużyn, na stadionie w Gnieźnie, 50:40 wygrali gospodarze. - Mamy więc niezłą zaliczką. Postaramy się ją obronić. Zdobycie punktu bonusowego, to dla nas plan minimum na to spotkanie - twierdzi Damazy Gandurski, rzecznik prasowy gnieźnieńskiego klubu.

Nie jest jednak tajemnicą, że tarnowianie na własnym torze potrafią być wyjątkowo groźni. Maciej Janowski już od jakiegoś czasu jeździ na bardzo wysokim poziomie, a Janusz Kołodziej, Martin Vaculik czy Artiom Łaguta, to zawodnicy, którzy gwarantują solidną zdobycz punktową. Poza tym Jaskółki, tak jak i zresztą Lechma Start, bardzo potrzebują punktów i zapewne zrobią wszystko, aby zdobyć je na własnym torze.

- Zdajemy sobie sprawę z klasy rywala, ale dla nas ten mecz jest jedną z ostatnich szans, aby skutecznie włączyć się do walki o utrzymanie. To spotkanie, tak jak i następne na naszym torze ze Stalą Gorzów, będzie pod tym względem kluczowe - uważa Gandurski. Jego zdaniem w składzie Lechmy Startu nie zajdą zmiany. Trener Stefan Andersson nie będzie miał zresztą okazji, aby zobaczyć swoich zawodników podczas treningu.

Matej Zagar i Antonio Lindbaeck w sobotę będą bowiem jeździć w Grand Prix w Kopenhadze, a Sebastian Ułamek tego samego dnia weźmie udział w finale Mistrzostw Europy Par, który odbędzie się w niemieckim Herxheim. Pozostali zawodnicy w tygodniu jeździli też w ligach zagranicznych.

- Trudno w takiej sytuacji o zorganizowanie treningu na naszym torze. We wtorek mieliśmy zaplanowany trening punktowany z Victorią Piła, ale z powodu deszczu zawody trzeba było odwołać. A mieliw nim wystąpić krajowi zawodnicy - tłumaczy rzecznik prasowy klubu.

Pocieszające jest to, że w składzie Lechmy Startu jest aż trzech zawodników, którzy jeszcze nie tak dawno bronili barw klubu z Tarnowa. Są to Bjarne Pedersen, Piotr Świderski oraz wspomniany już Ułamek. - Wszyscy w klubie liczymy na to, że cała trójka będzie potrafiła się dopasować się do warunków na torze. Z drugiej strony w tym sezonie już nie raz się przekonaliśmy, że z tą znajomością torów różnie to bywa. Jesteśmy jednak dobrej myśli - kończy Gandurski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto