18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie derby w Lesznie

TS
Lechma Start Gniezno pojedzie w Lesznie
Lechma Start Gniezno pojedzie w Lesznie Agencja Fotostube
P o raz pierwszy w XXI wieku, na torach ekstraligi dojdzie do derbowego pojedynku między Fogo Unią Leszno i Lechmą Startem Gniezno. Obie drużyny zmierzą się w najbliższą niedzielę na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Dla czerwono-czarnych będzie to pierwsza wyjazdowa potyczka w tym sezonie.

W lidze do tej pory gnieźnianie jeździli tylko na własnym torze. Podopieczni trenera Lecha Kędziory mają jednak za sobą występy na wyjazdach w meczach sparingowych. Niestety, przedsezonowe treningi punktowane w Toruniu oraz Gorzowie zakończyły się wysokimi zwycięstwami rywali. - Mecze sparingowe a liga, to dwie zupełnie inne rzeczy - uważa jednak trener Lech Kędziora.

Gnieźnianie są wprawdzie beniaminkiem Enea Ekstraligi, ale tor w Lesznie powinni doskonale znać. Piotr Świderski, Sebastian Ułamek oraz Matej Zagar mieli przecież okazję startować tam w poprzednich sezonach w barwach swoich ówczesnych drużyn. Antonio Lindbaeck i Bjarne Pedersen także mieli okazję poznać ten obiekt podczas turnieju Grand Prix. Duńczyk był też zaproszony na ubiegłoroczny Memoriał Smoczyka, a juniorzy często tam jeździli w różnego rodzaju imprezach młodzieżowych.

Czerwono-czarni wiedzą więc, czego mogą się spodziewać w niedzielne popołudnie. Od zawodników startujących w eks-tralidze można zresztą wymagać, aby w miarę szybko przystosowali się warunków torowych. A to będzie kluczem do wywiezienia z Leszna korzystnego wyniku. Szanse na to wbrew pozorom są, bo zawodnicy Fogo Unii na początku tego sezonu jeżdżą w kratkę.

Byki w przedsezonowych sparingach przegrały z Unią Tarnów i Włókniarzem Częstochowa oraz minimalnie pokonały PGE Marmę Rzeszów. To pokazuje, że zespół trenera Romana Jankowskiego nie jest jeszcze w optymalnej formie. To jednak zrozumiałe, bo Kenneth Bjerre i Przemysław Pawlicki wracają na tor po ciężkich kontuzjach. Problemem szkoleniowca z Leszna jest też nierówna dyspozycja Damiana Balińskiego, który we wspomnianym meczu z Włókniarzem zaliczył makabrycznie wyglądający upadek, ale kilka dni później potrafił wygrać w Rawiczu turniej eliminacyjny Złotego Kasku. Wszyscy leszczy-nianie w tych zawodach spisali się zresztą doskonale.

To jednak problemy rywali. Lecham Start także ma ich sporo, o czym mogliśmy się przekonać choćby w inauguracyjnym spotkaniu ze Stelmet Falubazem Zielona Góra, w którym tylko Matej Zagar pojechał na ekstraligowym poziomie. Zawodnicy zapewniają jednak, że z każdym kolejnym spotkaniem ich forma powinna iść w górę. I oby tak było, bo w sezonie, w którym aż trzy drużyny spadają z Enea Ekstraligi każdy punkt będzie na wagę złota.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto