Ziemia Gnieźnieńska oburzona słowami senatora. Krzyk o uwagę?

Członkowie stowarzyszenia Ziemia Gnieźnieńska odnoszą się do słów, które senator sformułował przy okazji komentowania sprawy trzemeszeńskiej oświaty. Najbardziej zabolało, jak mówi Grażyna Kozanecka - przewodnicząca Ziemi - stwierdzenie, że członkowie tej organizacji wybudowali sobie największy pomnik w Polsce, jakim okazał się niedokończony budynek szpitala. Nie zgadza się też z zarzutami, że to opozycja prowadzi polityczną grę.

- Stowarzyszenie Ziemia Gnieźnieńska działa od ponad dwudziestu lat i w tej chwili nie pozwolę na krytykanctwo i wymyślenie argumentów niezgodnych z prawdą - mówi Grażyna Kozanecka.

Przewodnicząca Ziemi Gnieźnieńskiej ma wrażenie, że senator za trzyletnią nieudolność rządów koalicji PO-SLD w powiecie cały czas obwinia Krzysztofa Ostrowskiego - poprzedniego szefa ZG i starostę - i że koalicja zachowuje się jak mali chłopcy, którzy nie wiedzą, jak podejść do zadania.

Członkowie Ziemi Gnieźnieńskiej przyznają, że skoro wypowiedź senatora dotyczyła personalnie konkretnych osób, nie mogą zostawić jej bez odpowiedzi. G. Kozanecka dodaje, że senator mówił jednocześnie o opozycji ogółem - podczas gdy dla niej opozycja w powiecie to PiS, Ziemia Gnieźnieńska, Gniezno XXI, PSL i radni niezrzeszeni.

Marek Gotowała, radny powiatowy z ramienia ZG, podkreśla, że rolą opozycji jest pokazywanie, co nie funkcjonuje dobrze i Ziemia Gnieźnieńska stara się na bieżąco przekazywać informacje o tym, co się dzieje, by ludzie sami mogli je ocenić.

- Śmiem twierdzić, że wypowiedź senatora to jest taki krzyk o zaistnienie, mówienie dla mówienia, a niekoniecznie merytorycznie - mówi Grażyna Kozanecka.

Przewodnicząca Ziemi Gnieźnieńskiej parlamentarzyście PO poleca, jak mówi, skoro nie ma pomysłu, jak zaistnieć, by inspiracji szukał w działalności stowarzyszeń. Grażyna Kozanecka przypomina, że Ziemia Gnieźnieńska ma ostatnio na swoim koncie takie działania jak: debata poświęcona ustawie śmieciowej, zebranie podpisów pod postulatami z nią związanymi, realizacja projektów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży z Witkowa, Niechanowa, Jarząbkowa, działalność punktu konsultacyjnego "Pomocni".

Zdaniem Marka Gotowały retoryka Platformy to efekt zmęczenia, ale są też głosy też, że zdenerwowania planami zorganizowania przez mieszkańców Trzemeszna referendum w sprawie odwołania rady powiatu. Procedura związana z nim ma się rozpocząć około połowy sierpnia - takie informacje otrzymali członkowie Ziemi Gnieźnieńskiej.