- Cóż, tabela nie kłamie. Nie ukrywam, że po niedzielnym spotkaniu wszyscy w klubie jesteśmy niesamowicie zdołowani. W trybie awaryjnym zwołaliśmy nawet zebranie zarządu, by wspólnymi siłami znaleźć jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji. Bo do końca będziemy chcieli walczyć o utrzymanie - stwierdził po porażce z Lwami, Dariusz Imbierowicz, menedżer czerwono-czarnych.
Wszyscy w klubie przy ul. Wrzesińskiej zdają sobie jednak sprawę, że uratować eks-traligę dla Gniezna będzie niesłychanie trudno. Beniaminkowi do zakończenia rundy zasadniczej pozostało zaledwie siedem spotkań.
- Z tego trzy na własnym torze, z Fogo Unią Leszno, Polonią Bydgoszcz oraz Stalą Gorzów. Teoretycznie możemy więc zdobyć z bonusami 9 punktów. To jednak tylko teoria, bo z Włókniarzem także mieliśmy wygrać za trzy oczka, a wiadomo jak się to wszystko skończyło. Być może uda nam się też przywieźć jeszcze jakieś punkty z wyjazdów. Choćby z Tarnowa…- dodaje z nadzieją w głosie Imbierowicz.
W możliwość wywalczenia wystarczającej liczby punktów do utrzymania wierzy też trener Stefan Andersson. Szwedzki szkoleniowiec był załamany porażką z Włókniarzem, ale nadal widzi sens pracy z gnieźnieńskim zespołem.
- Nie poddamy się dopóki liga się nie skończy. Wiemy, że teraz musimy wygrywać na wyjeździe. Będziemy dawać z siebie wszystko. Musimy w to wierzyć, inaczej będzie bardzo ciężko - zadeklarował Ander-sson.
Pytanie tylko jak wygrywać, skoro zawodnicy w zdecydowanej większość zawodzą. - Start ma tylko jednego wartościowego żużlowca. Jest nim Matej Zagar. W niektórych meczach szarpią też juniorzy - ocenił ekspert telewizyjnego magazynu Enea Ekstraligi, Ryszard Dołomisiewicz.
I trudno się z nim nie zgodzić. Na domiar złego ten, który miał być liderem zespołu, czyli Antonio Lindbaeck ma problemy sam ze sobą i trudno oczekiwać, aby w tym sezonie skutecznie wsparł kolegów z zespołu. A przypomnijmy, że zimą biło się o Szweda pół ekstraligi.
Na szczęście, jest też jeszcze wielu takich, którzy twierdzą, że w gnieźnieńskiej drużynie jest spory potencjał. Pod warunkiem oczywiście, że wszyscy zawodnicy jadą na swoim optymalnym poziomie. Może więc w tych ostatnich spotkaniach żużlowcy Lechmy Startu pojadą na sto procent swoich możliwości i beniaminek rzutem na taśmę zajmie siódme, ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli.
Pozostałe mecze Lechmy Startu w tym sezonie
12 kolejka (30.06): Unia Tarnów - Lechma Start Gniezno
13 kolejka (07.07): Lechma Start Gniezno - Stal Gorzów
14 kolejka (21.07): PGE Marma Rzeszów - Lechma Start Gniezno
15 kolejka (28.07): Lechma Start Gniezno - Fogo Unia Leszno
16 kolejka (04.08): Stelmet Falubaz Zielona Góra - Lechma Start Gniezno
17 kolejka (15.08): Lechma Start Gniezno - Polonia Bydgoszcz
18 kolejka (18.08): Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?