Dziś w "Gnieźnieńskim Tygodniu" - Prokurator: 52-latek wykorzystywał seksualnie dzieci

W środę, jak informuje Piotr Gruszka, prokurator rejonowy w Gnieźnie, akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Gnieźnie. Podejrzany usłyszał kilka zarzutów mówiących o dopuszczeniu się do przestępstwa seksualnego wobec dzieci. Pokrzywdzonych - zdaniem śledczych - jest szóstka małoletnich, zarówno dziewczynek jak i chłopców.

Ponadto w numerze:

Tele Magazyn – najpopularniejszy dodatek telewizyjny w Polsce
Tele Magazyn – przewodnik po 65 stacjach telewizyjnych. Zawiera pełny repertuar najchętniej oglądanych stacji – w tym wszystkich ośrodków regionalnych TVP – wraz z rekomendacjami najciekawszych pozycji programowych. Kolumnom z repertuarem towarzyszy bogato ilustrowany dział magazynowy. Czytelnicy mogą w nim znaleźć informacje o programach, recenzje i oceny filmów, sylwetki gwiazd oraz łamigłówki – krzyżówki i sudoku. W każdym numerze krótkie omówienia 140 filmów i obszerne recenzje ponad 20. – z informacją co warto, a czego nie warto oglądać.

Złodziej relikwiarza znowu wpadł
Tym razem Piotr N., który w swojej przestępczej "karierze" okradł już kilkadziesiąt obiektów sakralnych, został zatrzymany w związku z włamaniami do domów. Tym razem w Żaganiu prokurator wystąpił o tymczasowe aresztowanie Piotra N. 58-letni mężczyzna ma na swoim koncie kilkadziesiąt rabunków z obiektów sakralnych. W tym najsłynniejszy - kradzież w marcu 1986 roku srebrnego relikwiarza św. Wojciecha, wykonanego w 1662 roku przez Petera van Renena. Jako główny inicjator tego czynu, został zatrzymany i skazany. Nie udało się odzyskać części relikwiarza, które zostały przetopione na kruszec. W pośpiechu złodzieje odrąbali głowę świętego. Srebrny sarkofag z rzeźbą patrona Gniezna wrócił do gnieźnieńskiej katedry po re-nowacji.

Co aparat usłyszał, czego powiedzieć nie wypada (cz. 2)
W numerze kolejna odsłona kolumny z popularnymi "chmurkami". Sądząc po korespondencji, ta ubiegłotygodniowa większości przypadła do gustu. Trudno powiedzieć, czy bohaterom też, bo od nich żadnych telefonów nie miałem. Ta sytuacja najprawdopodobniej ulegnie zmianie, albowiem na jednym z dzisiejszych zdjęć znalazł się senator Piotr Gruszczyński...

Śmierć podczas biegu
Z Krzysztofem Derezińskim burmistrzem Trzemeszna o tragedii podczas biegu, rozmawia Karolina Barełkowska
KD: - Pan Henryk przewrócił się na trzecim kilometrze biegu, tuż obok stanowiska strażaków z OSP. Pomoc została mu udzielona natychmiast. Strażacy reanimowali pana Henryka aż do momentu przyjazdu lekarza oraz karetki pogotowia. Cała akcja trwała prawie godzinę, wszystko działo się na miejscu. Jak już mówiłem, pan Henryk przewrócił się na trzecim kilometrze, około pół godziny od rozpoczęcia biegu. Myślę więc, że musiał się źle poczuć dużo wcześniej. Mimo tego najprawdopodobniej chciał ten bieg ukończyć

Kupił chlebek z "dodatkiem"
Nasz Czytelnik twierdzi, że w bochenku chleba znalazł śrubkę. Choć takie przypadki #zdarzają się bardzo rzadko, według sanepidu bywają i gorsze - na przykład myszy... Czytelnik odwiedził nas w poniedziałek. Przyniósł bochenek chleba przekrojony na pół. Wewnątrz znajdowała się nakrętka śruby. - Taki kupiłem w piątek wieczorem - mówi Zdzisław Stawicki. - Kiedy kroiłem chleb, nóż zaczął o coś "chrobotać". Zdziwiło mnie to, bo przecież był ostry.

Zarządca zamknął drogę. Zima!
Od kilku dni niemożliwy jest przejazd pod "Trzema Mostami". Zarządca drogi - Urząd Miejski w Gnieźnie - zamknął ten odcinek po tym, jak zamarzła wybijająca tam woda. (...) Grzegorz Ostach, dyrektor wydziału techniczno-inwestycyjnego w gnieźnieńskim magistracie, również w środę poinformował, że nie wiadomo jak długo "Trzy Mosty" będą nieprzejezdne.
- Jeżeli tylko zrobi się cieplej będziemy skuwać lód, który jest na tym odcinku. Kiedy są aż takie mrozy, jest to niemożliwe ponieważ mogłoby dojść do uszkodzenia asfaltu - tłumaczy dyrektor.

Koniec przedszkola w Siemianowie
Mieszkańców gmi-ny Łubowo zele-ktryzował fakt, że wkrótce ma zniknąć przedszkole w Sie-mianowie. Stowarzyszeniu "Łubowianie" skończyła się unijna dotacja na jego prowadzenie, władze gminy nie chcą zaś wspierać dalszego funkcjonowania placówki, bo nie mają na to w tym roku pieniędzy. Chcą jednak utworzyć swoją, która na takich samych zasadach otrzyma dofinansowanie.

Remont będzie, tylko później...
Gnieźnieńscy parlamentarzyści z PO zapewniają: Planowane inwestycje drogowe ważne dla naszego regionu będą realizowane. Tylko później, jak znajdą się pieniądze. Poseł Paweł Arndt (PO) oraz senator Piotr Gruszczyński (PO), jak przyznali na wstępie, postanowili zorganizować spotkanie, na którym omówią sprawy związane z inwestycjami drogowymi, po tym jak w prasie pojawiły się informacje od parlamentarzystów z o-pozycji, że rząd "tnie wydatki na nasze drogi". - Z naszymi drogami nie jest tak źle - zapewniają gnieźnień-scy politycy Platformy Obywatelskiej.

"Szlak Piastowski" wciąż bez szefa. W organizacji pojawi się kurator?
"Szlak Piastowski" na razie bez przewodniczącego. Nie było planowanego głosowania, bo pojawiły się zastrzeżenia formalne co do działania niepełnego zarządu stowarzyszenia. Następca śp. Bogusława Rzyskiego na stanowisku przewodniczącego Lo-kalnej Organizacji Turystycznej "Szlak Piastowski" miał zostać wybrany w czwartek wieczorem. Przedstawiciele powiatu gnieźnieńskiego, który jest członkiem organizacji, wytknęli jednak uchybienia formalne i na zebraniu nie zapadły żadne decyzje.

Bądźmy naprawdę bardzo ostrożni
mł. asp. Anna Osińska, rzecznik prasowy KPP w Gnieźnie: - (...) Wciąż pojawia się określony schemat. Oszuści zmieniają tylko zawody. My informujemy, że pojawia się fałszywy pracownik socjalny. To następnym razem pojawi się pracownik telekomunikacyjny. I tak dalej. Swoją drogą, pod koniec ubiegłego roku fałszywy pracownik socjalny ukradł 79-letniej gnieźniance cztery tysiące złotych oraz biżuterię wartą 500 złotych. Wszedł do mieszkania pod pretekstem możliwość zmniejszenia czynszu. I to jest jeden z punktów tego schematu - oszust nade wszystko chce dostać się do mieszkania. Zazwyczaj nie działa sam. Najpierw wchodzi jedna osoba, zagaduje, a po jakimś czasie, pod byle pretekstem, np. prosząc o szklankę wody, wchodzi kolejna.

Ponad połowa zatrudnionych to pracownicy w Gnieźnie
Rozpoczynamy cykl prezentacji największych pracodawców w regionie. Firm, z którymi kojarzony jest nasz region, które dodają nam splendoru, bez których lokalne słupki dotyczące stopy bezrobocia wyglądałyby znacznie gorzej. Na pierwszy ogień - Velux.

Staramy się przyciągnąć niezdecydowanych
Z Jarosławem Piotrowskim, dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 2 w Gnieźnie, rozmawia Iza Budzyńska
JP: - Nie będziemy pisać w ofercie, że zapewniamy naukę, bo to póki co jest oczywiste. Stąd chwalimy się rzeczami dodatkowymi. A czy potrzebujemy reklamy? Dzieci jest mniej, rodzice mają większy wybór, gdzie je posłać, więc staramy się przyciągnąć uczniów.

To będzie sezon Rudego Jokera?
Brązowy medalista ostatnich mistrzostw Polski juniorów w tym sezonie wybrał indywidualny tok przygotowań do sezonu. Ma też nowy team, który będzie mu pomagał w parkingu. - Pojawiło się również nowe logo. Będzie to …rudy joker. To mój nowy znak rozpoznawczy - stwierdził jeden z najbardziej rozchwytywanych młodych żużlowców w zimowym o-kienku transferowym.
- Było ostatnio spore zamieszanie wokół mnie. Na szczęście, wszystkimi sprawami zajmowali się rodzice. Ja byłem obok. Ze spokojem i na luzie przygotowywałem się do nowego sezonu. Dlaczego wybrałem Start? Bo to była najlepsza opcja - wytłumaczył jeden z ulubieńców gnieźnieńskich kibiców.

Ruch musi sprawiać radość
Z Kamilą Jabłońską, właścicielką fitness klubu "Lady Cat" W Gnieźnie o motywacji do ćwiczeń oraz aktywności fizycznej kobiet w ciąży rozmawia Karolina Barełkowska
KJ: - Aktywność fizyczna ma nam przede wszystkim sprawiać radość, poczucie oderwania się od stresującej codzienności. Należy próbować każdej formy aktywności i pozostać przy tej, która sprawia nam najwięcej satysfakcji, a przy tym daje rezultaty, pomaga osiągnąć wyznaczone cele.

Jak ktoś raz spróbuje, to murowane, że będzie dalej grał
Z Danielem Kucharskim - koordynatorem i zawodnikiem Gnieźnieńskiej Drużynowej Ligi Darta, o powstającej w Gnieźnie #szkółce dla najmłodszych adeptów darta i atmosferze towarzyszącej rzucaniu lotkami do tarczy - rozmawia Iza Budzyńska
DK: - Z początku wciągałem w to znajomych. To jest tak, że jak ktoś chwyci lotki i pozna sens tej gry, to jest murowane, że będzie w to grał. Ludzie przychodzą całymi rodzinami. Moja żona też jeździ na turnieje. U nas w drużynie gra junior, który ma 14 lat. Najmłodszy w gnieźnieńskiej lidze ma jeśli dobrze pamiętam 12 lat.

Słowo na sobotę - Karol Pomeranek
(...) - Pierwsza Stolica Polski może już wkrótce zostać jednym z miast, które znajdą się na planszy specjalnej edycji gry "Monopoly" - cieszą się Miastowi na gniezno.eu. - (...) Do 20 marca 2011 na stronie www.monopoly.pl głosować można na nasz gród. Znajduje się on na tzw. Dzikiej Karcie, z której dwa miasta o największej liczbie głosów trafią do wydania gry (...) - czytamy. Zastanowiło mnie jedno. Dlaczego Pierwsza Stolica Polski, siedziba Prymasa itp. itd. walczy o jakąś "dziką kartę"? Spojrzałem w regulamin. I tak, na nowej planszy znajdzie się pierwsze 20 miast z listy głównej (tu walczy 60 grodów) oraz dwa z listy dodatkowej. Te 60 głównych grodów wytypowali sami organizatorzy. Gniezna nie wzięli pod uwagę, a np. Chojnice, Łomżę czy Żyrardów - tak. Tak, to powinno dać trochę do myślenia miejskim i powiatowym służbom odpowiedzialnym za promocję.