Gniezno. Akademia Gitary ponownie zagościła w Katedrze

Akademia Gitary to festiwal składający się na serię koncertów w wielu polskich miastach i miejscowościach. Odbywające się od 13 lat doroczne wydarzenie dobiega końca, a tegoroczna edycja jest ostatnią i nosi podtytuł "Coda", co słusznie zwiastowało wybór kompozycji wieńczących długą historię festiwalu. Jeden z finałowych koncertów odbył się w gnieźnieńskiej Archikatedrze przy wsparciu Starostwa Powiatowego oraz Centrum Kultury EsTeDe. Jak przystało na doniosłe zakończenie, przed gnieźnianami zaprezentowali się wyjątkowi muzycy: Avi Avital oraz Łukasz Kuropaczewski.

Avi Avital jest pochodzącym z Izraela mandolinistą. Jako jedyny muzyk grający na tym instrumencie ma na swoim koncie nominację do nagrody Grammy w dziedzinie muzyki klasycznej. Swoją przygodę z mandoliną rozpoczął w wieku 8 lat, dołączając do orkiestry Simcha Nathasona. Współpracował z wieloma wybitnymi kompozytorami, jest regularnie zapraszany na najważniejsze festiwale muzyczne. W swoim dorobku posiada kilka albumów studyjnych z muzyką klasyczną i tradycyjną.

Łukasz Kuropaczewski to postać nierozerwalnie związana z Gnieznem, bowiem muzyk urodził się w I stolicy. Gitarzysta występował między innmi w Czechach, Hiszpanii, Japonii, USA czy Kanadzie. Naukę gry na instrumencie wykładał na University Of Pennsylvania w Filadelfii, pracuje także na stanowisku profesora na Akademii Muzycznej w Poznaniu oraz wygrał konkurs na profesurę w Kunstuniversitat w Graz. Trzy z pięciu albumów Łukasza Kuropaczewskiego otrzymały nominacje do Nagrody Fryderyk.

Archikatedra zapełniła się tłumnie, wielu gnieźnian niecierpliwie oczekiwało pojawienia się muzyków. Po przywitaniu i krótkich wystąpieniach prymasa Wojciecha Polaka i dyrektora festiwalu, na scenie pojawili się muzycy. Koncert rozpoczął się od kompozycji Johaanna Sebastiana Bacha solowo wykonanej przez Aviego Avitala. W kolejnych utworach do muzyka dołączył już Łukasz Kuropaczewski. Program zawierał dzieła takich kompozytorów jak Mauro Giuliani, Manuel Maria Ponce czy Agustin Barrios Mangore. Utwory te, oprócz ukazania kompozytorskiego kunsztu i wyzwalania emocji pozwoliły muzykom na ukazanie swoich wysokich umiejętności. Zgromadzona publika po w przerwach między kompozycjami nagradzała muzyków gromkimi i długimi brawami. Na zakończenie koncertu ramach bisów Avital i Kuropaczewski wykonali przejmujące "Ave Maria".