Podkoziołek w Jarząbkowie na wesołe zakończenie karnawału. WIDEO

Podkoziołek odbywa się w zapustny wtorek, a zgodnie z tradycją biorą w niej udział dziewczęta, które podczas mijającego karnawału nie wyszły za mąż. Karnawał bowiem służył niegdyś nie tylko zabawie, ale i szukaniu osoby, z którą w przyszłości stawało się na ślubnym kobiercu. Nazwa podkoziołek wywodzi się od kozła, zwierzęcia symbolizującego w Wielkopolsce witalność. W tym wyjątkowym dniu panny i kawalerowie spotykali się również na tańcach w karczmie. Podczas tańców panny składały pieniężne ofiary podkoziołkowi – figurce stojącej przed muzykantami, wyobrażającej popiersie kozła albo jego głowę. W niektórych regionach, miejsce koziołka zajmowała wystrugana z ziemniaków lub brukwi figurka chłopca.

Choć zwyczaj przebierania się podobny do zwyczaju odwiedzin przez Siwki znanego w powiecie nowotomyskim już jest rzadkością, w Jarząbkowie (pow. gnieźnieński) nadal się go kontynuuje i to z wielką radością!

[g][g]9613841[/g][/g]

Tak też stało się we wtorek, 13 lutego. Przed Wiejskim Ośrodkiem Kultury już od rana gromadzili się i młodzi i starsi mieszkańcy. Punktualnie o godzinie 9:00 ruszył wesoły pochód ulicami wsi! Chłop przebrany za babę, kozioł, kominiarz, strażak z mobilną syreną i milicjant i dwa diabły wyruszyły w drogę. Towarzyszył im słomiany miś okuty łańcuchami.

Tego dnia uczestnicy pochodu zbierają od mieszkańców pieniądze na przygotowanie wieczornej zabawy. Organizatorzy imprezy pilnują, aby zakończyć hulanki o północy, bo potem zaczyna się Środa Popielcowa, a wraz z nią Wielki Post - czas, w którym zabawy są zakazane. Kto nie da pieniędzy – zostanie umurzony sadzą!

Zwyczaje w ostatni dzień karnawału zostały zaprezentowane także w Miejskim Ośrodku Kultury w Gnieźnie i Kłecku.