Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Robert Popek: Praca przynosi efekty

TS
Zespół UKS Tuzinek MOS Gniezno
Zespół UKS Tuzinek MOS Gniezno mks mos
Z Robertem Popkiem, trenerem MKS MOS Gniezno, rozmawia Tomasz Sikorski

Patrząc na wyniki uzyskiwane przez młode szczypiornistki MKS MOS śmiało można wysnuć tezę, że Gniezno jest jednym z najprężniej działających ośrodków w szkoleniu piłkarek ręcznych w kraju?
Rzeczywiście mało jest klubów w Polsce, których zespoły w komplecie awansowały do turniejów finałowych mistrzostw Polski. A tak było w naszym przypadku. Co więcej, we wszystkich kategoriach wiekowych udało nam się wywalczyć miejsce w czołowej ósemce. Juniorki młodsze zajęły szóstą lokatę, a młodziczki oraz dzieci zostały sklasyfikowane na siódmej pozycji.

Do tego doszedł jeszcze sukces w rywalizacji na orlikach. Co to był za turniej?
Nazywało się to "Szczypiorniak na orlikach". Pomysłodawcą tego projektu było Ministerstwo Sportu. W tym przypadku rywalizowały jednak nie kluby, a szkoły. W sumie w tych zawodach wzięło udział ponad 10 tysięcy uczestników. I my, jako Szkoła Podstawowa nr 12, najpierw wygraliśmy eliminacje regionalne, a potem okazaliśmy się najlepsi w województwie. Dzięki temu pojechaliśmy na turniej finałowy do Zielonej Góry, gdzie spotkały się najlepsze drużyny z 16 województw. I zajęliśmy tam drugie miejsce. Przy okazji dziewczyny obejrzały na żywo mecz reprezentacji mężczyzn z Ukrainą, który dał Polsce awans do mistrzostw Europy. To był więc udany wyjazd.

Krótko mówiąc, ostatnio sukces goni sukces…
Jakiś czas temu wprowadziliśmy w klubie przemyślany system szkolenia młodzieży. Oprócz drużyny juniorek starszych mamy zespoły we wszystkich rocznikach. I ta systematyczna praca zaczyna przynosić efekty.

Korzystają na tym też same zawodniczki, których kilka trafiło już do kadry. Dla kogo napłynęły powołania?
W juniorkach młodszych w reprezentacji znalazły się Katarzyna Tomaszewska oraz Monika Łęgowska, a w młodziczkach - Kamila Olejniczak, Natalia Niedzielska i Klaudia Kwapich.

Pan także jest w sztabie szkoleniowych kadry.
Jestem asystentem Haralda Tłuczykonta w kadrze juniorek z rocznika 1996, którą już wkrótce czeka występ w mistrzostwach Europy. Odbędą się one w dniach 15-25 lipca w Trójmieście. Przygotowania do tej imprezy idą już pełną parą. W poniedziałek wyjeżdżamy na obóz do Szczyrku. Będą tam z nami wspomniane już Tomaszewska oraz Łęgowska. Obie mają szanse wystąpić w mistrzostwach.

Nieco w cieniu sukcesów odnoszonych przez zespoły młodzieżowe zespół seniorek zakończył rozgrywki II ligi. Piąta pozycja satysfakcjonuje Pana?
Po tym jak w ubiegłym sezonie utrzymaliśmy się w I lidze, ale ze względów finansowych musieliśmy przenieść zespół do niższej klasy rozgrywkowej, postanowiliśmy skupić się nie na walce o konkretne miejsce, ale na ogrywaniu młodych zawodniczek. No, bo skoro nie ma pieniędzy, to jaki jest sens napinania się na wynik. I dlatego szansę gry w meczach o punkty dostawały dziewczyny z rocznika 1996, a nawet 1997. Dla nich gra u boku bardziej doświadczonych koleżanek była świetną nauką. To przyniosło zresztą niezłe efekty. Świadczą o tym choćby wyniki osiągnięte w mistrzostwach Polski w rozgrywkach młodzieżowych.

Rozmawiał Tomasz Sikorski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto