SLD: poseł Tomaszewski zawinił i dostanie naganę
Sprawa dotyczyła działalności Mariusza Kamińskiego za czasów, kiedy pełnił on funkcję szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Aby prokuratura mogła pociągnąć posła PiS do odpowiedzialności karnej, potrzebna była do tego zgoda Sejmu. Zabrakło jednak wystarczającej liczby głosów. Co ciekawe, podczas głosowania od oceny wstrzymał się poseł SLD, Tadeusz Tomaszewski. – Decyzję podjąłem pod wpływem chwili, emocji i atmosfery jaka wówczas panowała w części utajonej posiedzenia Sejmu. Informacje, które posiadałem, miały charakter jednostronny. Dzisiaj, mając większy zasób wiedzy, zagłosowałbym inaczej – przyznaje poseł SLD.
Parlamentarzysta SLD nie skorzystał z możliwości zgłębienia swojej wiedzy w tajnych aktach znajdujących się w pomieszczeniach Sejmu. Wystarczyło tylko wejść, przedstawić legitymację poselską i poznać szczegóły. – Nie skorzystałem z możliwości zapoznania się z ajnymi aktami, w których znajdują się informacje na temat sprawy pana posła Mariusza Kamińskiego. Nigdy wcześniej nie zajmowałem się procedurami tajnymi – mówi poseł Tomaszewski, który parlamentarzystą jest od 1993 roku.
Za podjętą decyzję podczas głosowania, poseł Tomaszewski został ukarany naganą przez władze Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Przyjmuję do wiadomości decyzję Prezydium Klubu Poselskiego SLD o nałożonej naganie. Mam nadzieję, że przez wzgląd na moją dotychczasową aktywną działalność na forum Sejmu RP i okręgu wyborczego decyzja ta nie będzie rzutowała na moją przyszłość polityczną. Szkoda, że w tej sprawie przed głosowaniem nie dobyło się posiedzenie Klubu. Jest to nauka na przyszłość, którą z pewnością zapamiętam – przyznaje poseł Tomaszewski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?