Zbigniew Dolata odchodzi z PiS-u? Mamy wypowiedź posła!

W porannej audycji radia RMF FM poseł PiS, Lech Kołakowski oświadczył, że odchodzi z partii. Swoją decyzję tłumaczył „piątką dla zwierząt”, czyli nowelizacją Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt, która zakładała m. in. zakaz uboju rytualnego w Polsce i zakaz prowadzenia ferm futerkowych. Finalnie, projekt zmian w ustawie trafił do sejmowej zamrażarki, ale wszystko wskazuje na to, że przygotowywany jest nowy. Według Lecha Kołakowskiego „piątka dla zwierząt" jest „bublem prawnym”.

Poseł w rozmowie z radiostacją został zapytany o to, czy posłowie zawieszeni w prawach członków partii w związku z głosowaniem „przeciw” zmianom w ustawie, Zbigniew Dolata, Teresa Hałas i Jerzy Małecki do niego dołączą, odpowiedział: „Pan w części trafia, a w części nie”. Wówczas rozpoczęły się spekulacje dotyczące odejścia z Prawa i Sprawiedliwości mocnego gnieźnieńskiego filaru partii, Z. Dolaty.

- To było pytanie, które red. Mazurek zadał i odpowiedzi twierdzącej pan poseł Kołakowski nie udzielił, bo nie mógł udzielić. Na ten temat ze mną nie rozmawiał, to po pierwsze, a po drugie nawet gdyby rozmawiał i złożył taką propozycję, to by usłyszał: nie

– relacjonuje poseł PiS. Jak twierdzi, nawet gdyby taka rozmowa z posłem Kołaczkowskim miała miejsce, przekonywałby go „aby takiego kroku nie czynił”.

- Namawiałbym, aby bez emocji przeanalizować całą sytuację i zrewidować stanowisko przedstawione w wywiadzie i żeby nie rozbijać Zjednoczonej Prawicy i Prawa i Sprawiedliwości, pozostać w klubie i dalej działać zgodnie z tym, co ogłosiliśmy w programie wyborczym.

Od momentu sprzeciwienia się nowelizacji Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt, Zbigniew Dolata pozostaje zawieszony w prawach członka partii.

- Szczerze mówiąc robię wszystko to, co robiłem wcześniej czyli wypełniam swój mandat poselski najlepiej jak potrafię i w żaden sposób mi te zawieszenie nie przeszkadza. Spokojnie czekam na decyzję władz partii o odwieszeniu i myślę, że ona nastąpi prędzej czy później

– powiedział w rozmowie z Gniezno.NaszeMiasto.pl Zbigniew Dolata.

Późnym środowym popołudniem pojawiła się informacja, że Zbigniew Dolata został przywrócony jako członek Prawa i Sprawiedliwości wraz z 12 innymi posłami. W tej grupie nie znaleźli się Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i wspomniany w tekście Lech Kołakowski.