MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Skórnicki: Nowy sprzęt czeka na testy

Marcin Konieczny (start.gniezno.pl)
W kalendarzach zawitał marzec długo wyczekiwany przez kibiców żużla w całej Polsce. Pojawienie się tego miesiąca jest równoznaczne z powrotem warkotu motocykli i pierwszej tegorocznej rywalizacji. Niebawem żużlowcy przystąpią do przedsezonowych sparingów i dokonają testów swojego sprzętu. Podobnie uczyni Adam Skórnicki z Lechmy Startu Gniezno. Indywidualny Mistrz Polski z 2008 roku opowiedział nam o swoich wrażeniach ze zgrupowania drużyny w Szklarskiej Porębie, ale nie tylko. Zachęcamy zatem do lektury wywiadu.

Za wami zgrupowanie w Szklarskiej Porębie, gdzie wcześniej przebywała między innymi Żużlowa Reprezentacja Polski. Opowiedz, jak wyglądał ten krótki obóz przedsezonowy?
Przede wszystkim najważniejszym zajęciem, jak w Szklarskiej Porębie bywa, była jazda na nartach. Do tego codzienny rozruch, bieganie, gimnastyka. Kilka pary byliśmy też na sali i korzystaliśmy z niej do woli. Graliśmy ponadto w siatkówkę i myślę, że był do dobrze przepracowany czas przed niedalekim już wyjazdem na tor.

Jesteś najstarszym krajowym zawodnikiem w kadrze Lechmy Startu. Jak przebiegała integracja na zgrupowaniu z o wiele młodszymi kolegami z drużyny?
Z uwagi na to, że moje dzieci będą niedługo wkraczać w wiek najmłodszych zawodników gnieźnieńskich, to mogę powiedzieć, że życie w jakimś stopniu przygotowało mnie do tego obozu (uśmiech). Myślę, że poradziliśmy sobie na tej płaszczyźnie, lepiej się poznaliśmy. Nie było większych przeszkód i barier w naszych relacjach.

Zobacz także: Adam Skórnicki: Kibice stanęli na wysokości zadania

Powiesz coś więcej o tajemniczych koncertach w Szklarskiej Porębie? W cyklu "W25: Spod trybuny" nie udało się ciebie na to namówić...
Nie wszystkim możemy podzielić się z kibicami. Pewne rzeczy zostają tylko dla naszej wiadomości. I jestem zdania, że właśnie te koncerty należą to takich spraw, które pozostaną w naszym gronie. Poza tym nie każdy będzie mieć okazję przeżyć coś tego typu, a my cieszymy się, że mogliśmy w tym uczestniczyć (uśmiech).

Czas przygotowań ogólnorozwojowych dobiega końca i wielkimi krokami zbliżają się pierwsze jazdy na torze żużlowym. Jesteś już na to gotowy?
Najbliższy tydzień nie będzie już z rodzaju tych, podczas których największą wagę przywiązuje się do przygotowania fizycznego. Na to był czas przez ostatnie miesiące od grudnia. Podobnie zresztą ze sprzętem. Większość elementów jest już dostarczona, czekam na ostatnie części. Motocykle są praktycznie zbudowane, silniki wyremontowane, a nowe czekają na pierwsze próby i testy. Dopiero na torze będziemy dopasowywać te nowe sprzęty. Teraz czekamy na odrobinę słońca i przychylności aury i jesteśmy gotowi na pierwsze treningi.

Za tobą wiele lat kariery zawodniczej i pewnie masz już sprawdzony tok przygotowań, ale interesuje mnie, czy wprowadzenie nowych tłumików zaburzyło w jakiś sposób ten porządek i sprawdzone rozwiązania?
Przyznam, że nowe tłumiki pokrzyżowały nam trochę plany i co za tym idzie, trzeba szukać nowych, optymalnych rozwiązań. Nie do końca teraz sprawdza się to, co przez ostatnie lata dobrze funkcjonowało i nie zawodziło. Na pewno jeszcze długa droga i wiele pracy przed nami, aby dogadać się z tym sprzętem i rozumieć się z nim w takim stopniu, jak odbywało się to lata temu wstecz.

Zobacz także: "Startowcy" na obozie w Szklarskiej Porębie

W każdym zespole znaczącą rolę odgrywa trener i choć nie miałeś okazji współpracować z Lechem Kędziorą w sezonie, to czy masz już swoją opinię na temat szkoleniowca czerwono-czarnych? Jakie relacje udało wam się wypracować podczas okresu zimowego?
Każdy trener jest inny i jego podejście różni się do tego sportu. Myślę, że trener Kędziora wie czego chce i ważne, że ma dobry kontakt z zawodnikami. Po tym, co mogłem zauważyć do tej pory, po naszych rozmowach i dotychczasowej pracy jestem niemal pewny, że podczas sezonu będzie się nam dobrze współpracować i wspólnie osiągniemy wyznaczony wcześniej cel.

Na koniec pytanie dotyczące twojej wielkiej pasji - muzyki. Podczas Speedway Gali towarzyszyły wam ostre brzemienia w trakcie wejść na scenę. To musiało wywrzeć na tobie duże wrażenie.
Odebrałem to bardzo miło, zaskakująco i niezwykle pozytywnie! Mi osobiście żużel przede wszystkim kojarzy się z taką muzyką, z mocnymi brzmieniami. Jeśli sporty motocyklowe, to tylko taka muza! (śmiech). Widać, że inni myślą i czują podobnie i z tego się cieszę, a być może i w trakcie sezonu rock będzie nam towarzyszyć (uśmiech).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto