Co dalej z obwodnicą na Pławniku?

Organizatorzy spotkania chcieli usłyszeć opinię prezydenta Budasza na temat planowanej budowy południowej obwodnicy Gniezna. Problem polegał na tym, że przez pewien czas prezydent nie chciał usiąść na scenie wspólnie z organizatorami i wolał mówić przed sceną, a w pewnym momencie usiadł na miejscu dla publiczności. Licznie zgromadzeni mieszkańcy byli bardzo podirytowani tym, co się stało. Nie brakowało słów, które nie nadają się do druku. Cała ta dość komiczna, ale jednocześnie żenująca scena trwała ok. 15 minut, bo prezydenta jednak udało się przekonać.

Mieszkańcy Pławnika obawiają się o to, że już wkrótce pod ich domami zaczną jeździć TIR-y. – To byłoby fatalne rozwiązanie. Większość z nas nawet sobie tego nie wyobraża. Szkoda, że na konferencji prasowej pan prezydent Tomasz Budasz mówił o tym, że staramy się coś dyktować innym mieszkańcom i hamować rozwój miasta. Z pewnością tak nie jest – podkreślił Ryszard Szeszycki ze stowarzyszenia "Zielony Pławnik", współorganizator spotkania.

Prezydent Tomasz Budasz wspólnie ze swoim zastępcą, Jarosławem Grobelnym oraz zgromadzonymi urzędnikami przekonywał, że obwodnica to tylko nazwa robocza, a sama ulica będzie wyglądać tak, jak ul. Orzeszkowej po modernizacji. – Określenie obwodnica służy tylko temu, aby starać się o środki zewnętrzne na ten cel, czyli ok. 10 mln zł. Pragnę jeszcze raz podkreślić, że nie ma czegoś takiego jak droga zbiorcza osiedlowa. Jest tylko droga zbiorcza, którą ta nowa ulica będzie. Jest ona jednak na razie tylko w fazie koncepcyjnej – mówił prezydent Tomasz Budasz.

W ocenie magistratu, nowa droga ma służyć poprawie komunikacji w kontekście podstrefy specjalnej strefy ekonomicznej, która ma znajdować się na ul. Kolejowej. Nie da się zatem wykluczyć, że nową ulicą będą przemieszczać się ciężkie samochody. Mieszkańcy wręczyli prezydentowi petycję protestacyjną w tej sprawie. Ponad dwugodzinne spotkanie nie wniosło poza tym nic nowego.

Więcej na ten temat:

Mieszkańcy: "Nie dla obwodnicy przez Pławnik!"
Tomasz Budasz: "zbiorcza obwodnica na Pławniku to nazwa robocza"