Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki z Dziekanki pozywają szpital. Żądają wyższego wynagrodzenia i cofnięcia wypowiedzeń!

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Ciąg dalszy konfliktu między pielęgniarkami a dyrekcją w gnieźnieńskiej Dziekance. Po tym, jak 28 osób otrzymało wypowiedzenie warunków umowy o pracę z propozycją przejścia do grupy 6 z mniejszym wynagrodzeniem niezależnie od ich wyższego wykształcenia, do sądu wysłano pozew. Pracownice domagają się zakwalifikowania do grupy 2 wynagrodzeń zgodnych z ustawą, tym samym otrzymywania wynagrodzenia zgodnego z ustawą. Wiele wskazuje na to, że to dopiero początek wielowątkowego konfliktu. Chodzi nie tylko o pieniądze, ale i o sprawiedliwość – dodają pracowniczki szpitala. Sprawą zajmie się sąd.

Wszystko zaczęło się w lipcu 2022 roku, kiedy w życie weszła ustawa na sztywno określająca wynagrodzenie pielęgniarek. Do niej dodano tabelę wskazującą, ile pielęgniarka z daną wykształceniem powinna zarabiać i jest to kwota narzucona przez ustawodawcę. Wiele szpitali już kilka miesięcy informowało: nie mamy pieniędzy na podwyżki. Niektórzy dyrektorzy polskich szpitali z kolei pewne zapisy ustawy interpretują na swoją korzyść. W efekcie, pielęgniarki z tytułem magistra nie są kwalifikowane do zarabiania tyle, ile specjalistki, a mniej.

Tak właśnie dzieje się w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Dziekanka w Gnieźnie. Spór pomiędzy stronami dotyczy postanowień Tabeli stanowiącej załącznik do ustawy. Dokument grupuje pracowników według określonych kategorii, uzależniając wysokość ich wynagrodzenia od posiadanego wykształcenia. Pielęgniarki pracujące w gnieźnieńskim szpitalu psychiatrycznym przez pełnomocnika złożyły pozew do sądu.

- Pozwany posiłkując się – jak się wydaje – opinią prawną o nieznanej powodom treści, wywodzi, z tytułu pierwszego wersu, środkowej kolumny tabeli: „Grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku” i zamieszczonego w nim zwrotu „kwalifikacji wymaganych”

– relacjonuje adwokat reprezentujący powodów, Tomasz Święch.

Dyrektor szpitala, Marek Czaplicki, interpretuje zwrot „wymaganych kwalifikacji” w taki sposób, że na stanowiskach pielęgniarskich w placówce nie jest wymagane wykształcenie wyższe. Wystarczy prawo do wykonywania zawodu. Tak samo do sprawy podchodzi Paulina Stochniałek, Członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego.

W efekcie – pracownice zarabiają miesięcznie mniej o ok 1600 złotych, co rocznie daje kwotę ok. 19 tys. zł mniej.

Dziekanka Gniezno: pielęgniarki pozywają szpital

Taka zmiana zaszeregowania, w opinii zatrudnionych przy ul. Poznańskiej w Gnieźnie i ich pełnomocnika, jest błędna i niesprawiedliwa, a nawet nosząca znamiona dyskryminacji ze względu na wykształcenie.

Osoby pracujące w wojewódzkim szpitalu, dotychczas mające stanowisko „pielęgniarki specjalistki” w listopadzie 2022 roku otrzymały od dyrektora pismo, w którym ogłosił, że ma zamiar wręczać wypowiedzenie warunków umów o pracę. Z „pielęgniarek specjalistek”, pracownice miały stać się „pielęgniarkami”, a tym samym niejako wyrzec się podwyżek ustawowych i zaszeregowania do wyższego wynagrodzenia.

Tak stało się pod koniec tego samego miesiąca. Najpierw wypowiedzenie otrzymało 28 osób. Dlaczego nie wszystkie z bliskie 50 od razu? Jak podaje adwokat T. Święch, być może w ten sposób dyrektor chce uniknąć komplikacji związanych ze zwolnieniami grupowymi, które mają miejsce wówczas, gdy wypowiada się umowę min. 30 osobom. Dlatego, pracownicy przewidują, że po miesiącu wysłane zostaną kolejne wypowiedzenia, do kolejnych 20 osób. W kuluarach mówi się też, że z czasem, podobne dokumenty otrzymają wszyscy pracownicy medyczni placówki.

Nieliczna grupa osób zdecydowała się podpisać wypowiedzenie. Dyrektor wówczas zaproponował im wynagrodzenie w wys. 6 tys. zł, czyli o ponad 200 zł wyższe niż tym, którzy wypowiedzeń nie zaakceptowali. Co więcej, osoby, które wypowiedzenia nie podpiszą, tracą pracę po okresie wypowiedzenia.

W związku z wydarzeniami na Dziekance i brakiem możliwości wypracowania porozumienia, pracownicy, którzy nie zgadzają się na wypowiedzenia warunków umów o pracę wraz z gnieźnieńskim adwokatem skierowali do Wydziału Pacy Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald odwołanie od wypowiedzeń warunków pracy z roszczeniem o ustalenie nieważności wypowiedzeń oraz pozew przeciw Dziekance.

To jednak nie koniec zamieszania w lecznicy.

- Dzisiaj kolejne pielęgniarki zostają poleceniem służbowym wysłane na urlop

– relacjonuje gnieźnieński adwokat. W jego opinii zapis w kodeksie pracy zezwalający na taki ruch nie dotyczy wypowiedzeń zmieniających umowy o prace, zwłaszcza przed upłynięciem połowy okresu wypowiedzenia.

Wszystko wskazuje na to, że zarówno pracowników szpitala psychiatrycznego czeka długa batalia sądowa.

Pielęgniarki z Dziekanki pozywają szpital. Żądają wyższego wynagrodzenia i cofnięcia wypowiedzeń!

Pielęgniarki z Dziekanki pozywają szpital. Żądają wyższego w...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto