Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie przedstawiło wyniki prac konserwatorskich. WIDEO

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Wideo
od 16 lat
Przedstawiciele Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie zaprezentowali rezultaty prac konserwatorskich, przeprowadzonych w tym roku w ramach projektu pn. 'Piąty etap konserwacji archiwaliów sądowych z Gniezna z okresu od XV do XVI wieku". Projekt został dofinansowany w ramach programu Wspieranie Działań Archiwalnych 2023, prowadzonego przez Naczelną Dyrekcję Archiwów Państwowych.

Całkowity koszt projektu wyniósł 75 060 zł, w tym dofinansowanie ze strony Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych wyniosło 67 430 zł. W ramach projektu poddano pełnej konserwacji 70 obiektów: dokumentacji obiegowej sądu kościelnego (konsystorskiego) w Gnieźnie z podanego wyżej okresu. Wykonawcą prac była mgr Marzena Szczerkowska z Gniezna, dyplomowany konserwator zabytków z papieru i skóry.

Pośród dokumentów znajdują się m.in. wezwania do stawienia się przed sądem, zestawy pytań, które należy zadać świadkom lub stronom, a potem także odpowiedzi na te pytania.

- Są także odpowiedzi na pozwy, podsumowania wydatków na adwokata w sprawie danej osoby lub też kroki, jakie podejmował i ile będzie to kosztowało oraz kto te prace zlecił. Czasami znajdują się też dokumenty niezwiązane z pracą sądu, np. odpis jednego z dzieł muzykologicznych z XVI wieku, prawdopodobnie był on potrzebny do funkcjonowania zespołu liturgicznego w katedrze

- mówi ks. dr Michał Sołomieniuk, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie.

Prace nad dokumentami koordynowała Marzena Szczerkowska, która dodaje, że działania w tym zakresie rozpoczęły się wiosną tego roku. Istotne było to, aby dokumenty dokładnie obejrzeć i stwierdzić, w jakim są stanie zachowania. Na podstawie tego podzielono je na cztery grupy.

- Pierwsza to obiekty w lepszym stanie, mniejsze, z mniejszymi uszkodzeniami. I tak stopniowo, zniszczenia określano jako większe i ostatnia to były już destrukty. Uzyskując taką informację, grupując te dokumenty, należało przeprowadzić dokumentację fotograficzną i opisową. Następnie przeprowadzono badania pH, czyli odczyn papieru każdego dokumentu przed i po konserwacji. Z wyróżnionych kilkunastu dokumentów dokonano także badania atramentu - czy następuje jego korozja, czy jej nie ma, dlatego, że wiele dokumentów wykazywało duże rozmycie atramentu

- dodaje konserwator Marzena Szczerkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto