Uczcili bohaterskich Obrońców Lwowa

Skwer Orląt Lwowskich w Gnieźnie przy ulicy Żwirki i Wigury stał się miejscem patriotycznego spotkania harcerzy w rocznicę obrony Lwowa. Uroczystość u podnóża Pomnika Harcerzy Pomordowanych i Poległych za Ojczyznę miała podniosły charakter, uszlachetniony apelem poległych, który wygłosił harcmistrz Michał Siwiak.

Uroczystości rozpoczęły się wspólnym odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego. Prezes oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Gnieźnie Janusz Sekulski wprowadził zebranych w historię i wagę wydarzenia z 1918 roku: - Oddajemy chwałę Obrońcom Lwowa, szczególnie tym najmłodszym, nazwanymi orlętami. Na nic zdały się wysiłki kilkudziesięciu lat, aby wymazać ze świadomości narodowej polskie zwycięstwo w walkach o Lwów w latach 1918-1920. Zwycięstwo to można porównywać ze zwycięstwem Powstańców Wielkopolskich. Jedni walczyli o kresy wschodnie, drudzy o zachodnie.

Po uroczystym złożeniu kwiatów oraz zniczy pod pomnikiem, w asyście sztandaru Wojska Polskiego zabrzmiały patriotyczne pieśni. Dlaczego warto mówić o bohaterskim czynie młodych obrońców Lwowa, mówił nowowybrany senator RP Robert Gaweł: - Trzeba pamiętać o Polsce, a to jest nasze najważniejsze zadanie, które młode pokolenie powinno rozumieć. Stąd wyrośliśmy, stąd pochodzimy i tu jest nasza tożsamość. A ten heroizm obrońców brał się z wychowania tamtego pokolenia. Dziś jest czas aby wspominać i domagać się tego, żeby z szacunkiem podchodzić do ludzi, którzy mieli takie wychowanie i patriotyzm. To jest nasz Polski obowiązek. Cieszę się, że jest dziś tylu harcerz,- bardzo młodych ludzi, którzy dziś przyszli tutaj i patrzą na krzyż harcerski. Cieszę się, że harcerstwo polskie trwa dalej.

W listopadowy dżdżysty wieczór uroczystości zakończyły się przy śpiewie Roty.