Podpalenie katedry gnieźnieńskiej - reportaż o wydarzeniach sprzed 76 lat
Winą podpalenia katedry gnieźnieńskiej przez wiele lat obarczano Niemców. Okazuje się, że w tym przypadku niesłusznie. 21 stycznia 1945 roku wojska sowieckie wkroczyły do Gniezna. Katedra podpalona została dwa dni później, 23 stycznia 1945 roku.
- Wyjaśniamy, dlaczego przez wiele lat, myślano inaczej. Nowe światło rzuciły, odnalezione 10 lat temu, zdjęcia Juliana Śmieleckiego. W reportażu wyjaśniamy, dlaczego Niemcy nie mogli podpalić arcykatedry. Naszym rozmówcami są: świadkowie tamtych wydarzeń ze stycznia 1945 roku, księża, a także historycy. Za pomoc w realizacji reportażu i finansowe wsparcie dziękujemy Instytutowi Pamięci Narodowej oddział w Poznaniu
- przekazał Piotr Robakowski, autor programu pt. "Podróże po Wielkopolsce".
Pomysłodawcą projektu jest ks. Michał Sołomieniuk, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie. W nagraniach brało udział kilka grup rekonstrukcyjnych, takich jak: GRH Garnizon Gniezno i GRH Tuła.
Na początku zeszłego roku Organizacja Turystyczna "Szlak Piastowski" wraz z kolekcjonerem Wojciechem Śmieleckim zaprosiła na wernisaż wystawy filatelistyczno-ikonograficznej z okazji 75. rocznicy podpalenia katedry. Na wystawie została przedstawiona tragiczna historia podpalenia Bazyliki Prymasowskiej w Gnieźnie dnia 23 stycznia 1945, w dwa dni po wkroczeniu Armii Czerwonej do Gniezna.
Wydana z okazji 950. rocznicy śmierci św. Wojciecha „Księga Pamiątkowa” choć nie mogła wskazać winnych, relacjonowała pożar tak: „Od pocisków zapalających zajął się hełm wieży... a później ogień przeniósł się na belkowanie dachu. (...) palący się hełm z jednej z wież wpadł do wnętrza kościoła, niszcząc sklepienie przestrzeni międzywieżowej i wzniecając ogień na chórze muzycznym. Spłonęły wspaniałe organy gnieźnieńskie, jedne z najlepszych w Polsce. Od jednego pocisku zapalającego zapalił się dach nad częścią prezbiterialną kościoła od strony północnej. Tu spłonął mały chórek z drugimi organami w części prezbiterialnej. Stamtąd pożar przerzucił się na stalle w południowej części prezbiterium, które w znacznej części również się spaliły”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?